Śląskie. Pasażerów w Pyrzowicach wciąż mało, ale cargo rośnie

W ruchu pasażerskim z lotniska w Pyrzowicach skorzystało w marcu 29,8 tys. podróżnych, czyli o 66,9 tys. mniej (spadek o 69,2 proc.) w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.

Z siatki połączeń regularnych skorzystało w marcu blisko 5 tys. pasażerów, o 73,5 tys. mniej (o 93,7 proc.) w porównaniu z trzecim miesiącem 2020 r. W ruchu czarterowym linie lotnicze przewiozły natomiast z i do Pyrzowic 24,6 tys. osób, czyli o 6,6 tys. więcej (o 36,4 proc.) niż rok temu.

W marcu w Pyrzowicach odbyły się 1082 starty i lądowania, czyli o 507 mniej (o 31,9 proc) niż w tym samym okresie minionego roku.

W całym I kw. br. w Katowice Airport obsłużono 68,9 tys. podróżnych, tj. o 583 tys. mniej (o 89,4 proc.) niż w tym samym czasie w 2020 r. Z regularnych połączeń skorzystało nieco ponad 21 tys. osób, czyli o ponad 505 tys. mniej (o 96,0 proc.) niż rok temu. W ramach lotów czarterowych odnotowano 46,7 tys. pasażerów, to jest o 64 tys. mniej (o 57,8 proc.) w porównaniu z tym samym okresem w 2020 r.

Od stycznia do końca marca pyrzowickie lotnisko obsłużyło 2693 operacji startów i lądowań, czyli o 4 372 mniej (o 61,9 proc.) niż rok temu.

Jak powiedział Artur Tomasik, prezes Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego, które zarządza lotniskiem, ze względu na trudną sytuację pandemiczną przewozy pasażerskie ciągle mają problem z odbudową, co szczególnie dotyczy ruchu regularnego.

- W tym segmencie, nawet jeśli jakieś trasy wracają do siatki, to wypełnienia dalekie są od satysfakcjonujących. W czarterach sytuacja wygląda inaczej. Nie ma praktycznie problemu z wypełnieniem rejsów, których z Pyrzowic z każdym tygodniem jest więcej – wskazał Tomasik.

Tomasik zaznaczył, że w marcu br. roku kontynuowany był stabilny trend dużego wzrostu przewozów cargo z i do Pyrzowic. Podczas trzeciego miesiąca 2021 r. w Katowice Airport obsłużono 2479 ton towarów, to jest o 734 tony więcej (o 42 proc. więcej) w porównaniu z tym samym miesiącem ub. roku. W całym I kwartale br. obsłużono 6704 tony frachtu, o 1839 ton więcej, niż przed rokiem.

- Strategia rozwoju, na którą postawiliśmy w 2007 r., przynosi owoce w trudnym, pandemicznym czasie. Przez lata inwestowaliśmy nie tylko w infrastrukturę do obsługi ruchu pasażerskiego, ale także w tę przeznaczoną pod cargo. Przez pandemię przewozy pasażerskie się załamały, ale w tym samym czasie strefa cargo cały czas tętni życiem – skomentował prezes GTL.