Śląskie. Dramatyczna akcja w lesie. Policja z Mikołowa interweniowała do uwięzionej sarny
Zwierzę samo nie potrafiło się wydostać, tylko się poraniło. Dzięki zgłoszeniu mieszkańca Gostyni i szybkiej policyjnej interwencji, zaplątana w siatkę i przerażona sarna trafiła pod opiekę pracowników Leśnego Pogotowia.
10.05.2021 12:15
Zaklinowana w ogrodzeniu posesji i przestraszona sarna wróciła już do swojego naturalnego środowiska. Mundurowi zgodnie przyznają, że choć zdarzenie dosyć nietypowe, jego pozytywny finał przysporzył im ogromnej radości i satysfakcji.
- Zgłoszenie o zaplątanej w siatkę ogrodzeniową posesji sarnie policjanci z mikołowskiej patrolówki otrzymali w minioną sobotę (8 maja) po godzinie 7.00. Zwierzę nie potrafiło samodzielnie wydostać się z pułapki – poinformowała śląska policja.
Śląskie. Policja z Mikołowa uwolniła uwięzioną sarnę
Na miejscu funkcjonariusze zastali właściciela terenu, który wskazał im feralne miejsce, a następnie pomógł mundurowym w tej niecodziennej ratowniczej akcji.
- Widać było, że zwierzę wcześniej próbowało uciec z tarapatów, co skutkowało jedynie ranami w okolicy kończyn. Do czasu przyjazdu pracowników Leśnego Pogotowia policjanci zaopiekowali się sarną – poinformowała śląska policja.
- Dziś swoją weekendową interwencję wspominają z wyjątkowym sentymentem i cieszą się, że mogli pomóc zwierzęciu wrócić do swojego naturalnego środowiska – dodają służby prasowe śląskiego garnizonu.
Wisła. Co znaleźli policjanci zamiast przestępców?
Z nietypową interwencją mieli do czynienia policjanci w Wiśle w dzielnicy Łabajów. Zamiast łapać przestępców... ratowali małego borsuka, który prawdopodobnie stracił matkę.
Wezwani na pomoc funkcjonariusze z Ochotniczej Straży Pożarnej szybko złapali zwierzę i przekazali je pod opiekę mundurowych. Następnie dyżurny skontaktował się Ośrodkiem Rehabilitacji "Mysikrólik" z Bielska-Białej, którego właściciel przekazał jak pomóc zwierzęciu, aby nie narażać go na dodatkowy stres do czasu jego przyjazdu – poinformowała policja.