RegionalneŚląskŚląskie. Chciał zapłacić skradzioną kartą. System zadziałał

Śląskie. Chciał zapłacić skradzioną kartą. System zadziałał

Nawet 10 lat za kratami może spędzić 41-letni mężczyzna, który ukradł portfel z dokumentami i kartą płatniczą. Do kradzieży doszło w kawiarence gamingowej, kiedy właściciel wyszedł do toalety.

Rabuś nie spodziewał się, że policja namierzy go tak szybko.
Rabuś nie spodziewał się, że policja namierzy go tak szybko.
Źródło zdjęć: © Policja Śląska | slaska.policja.gov.pl

Zgłoszenie dotyczące kradzieży portfela, w którym znajdowały się dokumenty oraz karta płatnicza, tarnogórska policja otrzymała w środę. Do kradzieży doszło w tarnogórskiej kawiarence gamingowej, kiedy właściciel portfela wyszedł do toalety.

Kiedy przyjechali policjanci, pokrzywdzony, przekazał im informację, że kiedy zgłaszał interwencję, otrzymał z banku powiadomienie dotyczące próby płatności skradzioną kartą - wcześniej zastrzegł ją na bankowej infolinii. Mundurowi sprawdzili nagrania z kamer monitoringu i rozpoznali złodzieja. Stróże prawa udali się w miejsce, w którym mógł przebywać mężczyzna i faktycznie go tam zastali.

Rabuś nie spodziewał się, że po tak krótkim czasie namierzy go policja. Mężczyzna dobrowolnie wydał skradziony portfel, w którym były dokumenty i karta płatnicza. Badanie trzeźwości wykazało, że 41-letni tarnogórzanin miał w organizmie blisko 2 promile alkoholu.

Mężczyzna trafił do policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty usiłowania włamania na konto bankowe oraz kradzieży dokumentów i karty płatniczej. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.

Policja apeluje, aby chronić swoją tożsamość, a utratę dokumentów lub karty płatniczej zgłosić w urzędzie, który dany dokument wydał oraz w banku celem jego zastrzeżenia.

Kradzież albo zgubienie dowodu osobistego, prawa jazdy, paszportu, innego dokumentu tożsamości lub karty płatniczej mogą zostać wykorzystane do celów przestępczych. Aby uniknąć problemów, skradziony dokument należy jak najszybciej zastrzec.

Wystarczy zgłosić dokument w jednym banku, aby dane automatycznie przekazano do Centralnej Bazy Danych, a następnie rozesłano do wszystkich banków, operatorów telefonii komórkowych oraz tysięcy innych firm i instytucji korzystających z Systemu Dokumenty Zastrzeżone. Jeżeli ktoś spróbuje posłużyć się zastrzeżonym dokumentem, operacja zostanie zablokowana, a do wyjaśnienia sprawy wzywana jest policja.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)