Śląsk. Miał zakaz prowadzenia pojazdów i był pijany. Rajd skończył w rowie
W miejscowości Łubie kierujący bmw stracił panowanie nad autem i wpadł do przydrożnego rowu, kompletnie niszcząc auto. Mężczyzna stanowił ogromne zagrożenie na drodze, ponieważ był pijany i miał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Nie uniknie kary.
Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 21.00 na ulicy Długiej pomiędzy miejscowościami Łubie a Księży Las. Kierowca bmw wpadł do przydrożnego rowu, kompletnie niszcząc auto. Niezbędna była pomoc medyczna, ponieważ mężczyzna miał rozbitą głowę.
Na miejscu policjanci ustalili, że 23-letni kierowca nie zachował należytych środków ostrożności, stracił panowanie nad autem i wpadł do przydrożnego rowu. Mężczyzna odniósł obrażenia głowy i musiał trafić do szpitala. Więcej szczęścia miał pasażer pojazdu, który po wykonanych czynnościach mógł pojechać do domu.
Zanim kierowca trafił do szpitala, policjanci sprawdzili jego stan trzeźwości. Szybko wyszło na jaw, że przyczyną utraty panowania nad samochodem był alkohol we krwi mężczyzny. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że mieszkaniec powiatu gliwickiego miał w organizmie ponad promil alkoholu.
Śląsk. Kierowca bmw wpadł do rowu, miał zakaz prowadzenia pojazdów
Policjanci ustalili ponadto, że mężczyzna w ogóle nie powinien wsiadać za kierownicę. Posiadał bowiem wydany przez sąd w Zabrzu w październiku tego roku zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Sprawca trafił do szpitala. Tam pobrano mu krew do badań. Kiedy wróci do zdrowia, usłyszy zarzuty i odpowie przed sądem. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i złamanie sądowego zakazu grozi mu wysoka grzywna i do 5 lat więzienia.