Śląskie. Był pijany, zasnął za kierownicą i zablokował ruch
Prawie 2 promile alkoholu w organizmie miał kierujący fiatem, który zasnął za kierownicą. O zdarzeniu mundurowych poinformował przejeżdżający kierowca, który zwrócił uwagę na blokujący ruch samochód.
16.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:11
Tuż po północy oficer dyżurny komendy miejskiej w Bytomiu zastał powiadomiony, że na ul. Chorzowskiej w samochodzie stojącym na środku jezdni za kierownicą śpi mężczyzna. Informacja pochodziła od przejeżdżającego kierowcy, którego zaniepokoił blokujący ruch pojazd.
Na miejsce zostali skierowani mundurowi z komisariatu przy ul. Rostka. Po przyjeździe potwierdzili doniesienie. Faktycznie, na środku jezdni stał samochód fiat ducato z włączonym silnikiem, a za kierownicą spał przypięty pasami bezpieczeństwa mężczyzna. Stróże prawa wyłączyli silnik, wyjęli kluczyki ze stacyjki i obudzili kierowcę. Natychmiast poczuli od niego silną woń alkoholu. Kierowca był pijany. Kontakt z nim był utrudniony. Przeprowadzone badanie trzeźwości dało wynik pozytywny, alkotest pokazał prawie dwa promile alkoholu w organizmie.
Kierowca został zatrzymany i trzeźwiał w policyjnym areszcie. Blokujący ruch pojazd odholowano na parking. Śledczy ustalili, że za kierownicą fiata siedział 35-letni obywatel Turcji. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu do 2 lat więzienia.
Nawet 5 lat więzienia grozi natomiast 19-letniemu kierowcy skody, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej w Tarnowskich Górach. Pijany mężczyzna uciekał przed radiowozem, zagrażając innym kierowcom. Stróże prawa zatrzymali uciekiniera kiedy ten stracił panowanie nad samochodem, przejechał przez chodnik i spadł ze skarpy, uderzając w przydrożne drzewo.
Wywiadowcy natychmiast ruszyli mężczyźnie z pomocą. Wraz z innymi policjantami, którzy także dotarli na miejsce, wyciągnęli z samochodu kierowcę i wezwali pogotowie. Po przebadaniu go ratownicy stwierdzili, że mężczyzna nie odniósł żadnych poważniejszych obrażeń.