PolskaOszukali banki na 200 mln zł

Oszukali banki na 200 mln zł

O wyłudzenie z banków ok. 200 mln zł podejrzani są członkowie grupy przestępczej, którą w rozbili policjanci z Centralnego Biura Śledczego. Pseudobiznesmeni pochodzili z Dolnego Śląska i woj. lubuskiego.

Nielegalny proceder polegał na tym, że przestępcy wykorzystując istniejące i nieistniejące firmy fikcyjnie handlowali paliwami płynnymi. Pozwalało to na uzyskanie sporych kredytów bankowych. Podejrzani zabezpieczali transakcje wekslami z nieistniejącego obrotu - powiedział w czwartek Sławomir Cisowski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Z dotychczasowych ustaleń wynika, że grupa przestępcza wyłudzała na terenie całej Polski kredyty poprzez 17 firm.

Kredyty wyłudzano w następujący sposób. Firma A sprzedawała firmie B nieistniejące paliwo. Na paliwo wystawiano fakturę. Wtedy firma B zwracała się do banku o kredyt na przeprowadzenie tej transakcji. Po otrzymaniu kredytu, na konto firmy A wpływały pieniądze. Następnie firma B sprzedawała paliwo firmie C, ta również prosiła bank o kredyt. Kiedy kredyt uzyskała, na koncie firmy B znajdowały się kolejne pieniądze.

Firmy z tego przestępczego "łańcuszka" osłabiały czujność banków w ten sposób, że część środków przekazywano bankom jako spłatę zaciągniętych kredytów.

Policjanci z Centralnego Biura Śledczego ustalili, że jednorazowa transza kredytowa wynosiła od 2 do 5 mln zł. Na przykład z banku w Słubicach przestępcy wyłudzili aż 7 kredytów, bank oszukano na 14 mln zł.

Przestępczą grupą kierował Stefan Ż., biznesmen z województwa lubuskiego. To on wybierał banki, do jakich trafiały dokumenty z prośbami o kredyty - mówił Cisowski.

Sześciu osobom przedstawiono zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej, mającej na celu wyłudzenie kredytów. Są to m.in. właściciele dużych firm paliwowych z województwa dolnośląskiego i lubuskiego oraz osoby działające w fundacji na Śląsku. Trójka podejrzanych trafiła do aresztu. (jd)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)