Mikołów. Dziecko zatruło się czadem. Rodzina w szpitalu
W Mikołowie czteroosobowa rodzina zatruła się tlenkiem węgla. Wśród poszkodowanych jest dwoje dzieci. Jedno z nich trafiło do szpitala. O mały włos, a doszłoby do tragedii.
Zgłoszenie do jednego z mieszkań w Mikołowie (woj. śląskie) wpłynęło we wtorek po godz. 21. Straż pożarna otrzymała informację, że przy w lokalu przy ul. Cypriana Kamila Norwida zasłabło roczne dziecko.
- Pozostali lokatorzy źle się czuli. Po przebadaniu czterech osób, w tym dwójki dzieci, wszyscy zostali zabrani do szpitala - mł. bryg. Aneta Gołębiowska, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej PSP, cytowana przez "Dziennik Zachodni".
W akcji uczestniczyły trzy zastępy strażaków. Potwierdzono, że na terenie mieszkania unosi się tlenek węgla.
Zlokalizowany w budynku gaz jest bezwonny i pozbawiony smaku. Nie posiada też barwy. Kiedy dostanie się do ludzkiego organizmu, zaczyna blokować dopływ tlenu. Wywołuje ból i zawroty głowy, a także osłabienie. W skrajnych przypadkach może być przyczyną niewydolności wieńcowej, zawału lub śmierci.
Zobacz też: Koronawirus. Chory wiceminister samowolnie wziął amantadynę. "Stan wyższej konieczności"