"Kiosk internetowy" dla ubezpieczonych w Śląskiej RKCh
Ubezpieczeni w Śląskiej Kasie Chorych będą mogli w ciągu kilku sekund uzyskać informacje o ich leczeniu. Umożliwi to specjalny "kiosk internetowy". To pierwsze tego typu rozwiązanie w Polsce.
Prototyp urządzenia, przypominającego z wyglądu bankomat, zaprezentował w piątek dyrektor Kasy, Andrzej Sośnierz.
28.06.2002 | aktual.: 05.07.2002 11:11
Chodzi o szybkie uzyskanie informacji o wykonanych świadczeniach zdrowotnych. Po włożeniu do maszyny chipowej karty ubezpieczenia zdrowotnego na ekranie wyświetlą się dane ubezpieczonego, m.in.: czy jego ubezpieczenie jest "aktywne", w której przychodni jest zarejestrowany, lista świadczeń udzielonych mu w ostatnich latach i wypisane na jego nazwisko recepty.
Dzięki temu rozwiązaniu każdy ubezpieczony będzie się mógł upewnić, czy kasa dobrze gospodaruje jego pieniędzmi. Dowie się za co zapłaciła i ile pieniędzy wydała za daną usługę.
Sośnierz zapowiada, że w ciągu miesiąca pierwsi ubezpieczeni będą mogli skorzystać z urządzenia. Wcześniej trzeba stworzyć system zabezpieczeń - każdy ubezpieczony dostanie kod PIN, który pozwoli odczytać dane tylko jemu samemu. Potem automaty, podobne do zaprezentowanego w piątek, staną w śląskich miastach. Będzie ich 40-50 - w zamiejscowych punkach Kasy.
Wydaje nam się, że budujemy jeden z najlepszych systemów w Europie. Nie jest mi znany przykład kasy chorych w Europie, która by taką usługę świadczyła. W związku z tym możemy mieć poczucie, że jesteśmy świadkami zaprezentowania czegoś unikalnego - powiedział dyrektor ŚRKCh.
Wyjaśnił, że w innych krajach wprowadzenie podobnego urządzenia jest niemożliwe z uwagi na inny, "odpersonalizowany" system zbierania danych medycznych - nie wiadomo komu dana usługa została udzielona.
Kasa zastrzega, że system nie osiągnie pełnej sprawności od razu. Na początku może się zdarzać, że na monitorze wyświetlą się nie wszystkie usługi, albo takie, które nie zostały udzielone - powodem są błędy pojawiające się jeszcze w sprawozdaniach świadczeniodawców. Poza tym, do tej pory nie wszystkie placówki ochrony zdrowia informują na bieżąco o wszystkich wykonanych usługach.
Odpowiadając na pytania dziennikarzy Sośnierz wyraził przekonanie, że zapowiedzi ministra zdrowia, dotyczące likiwdacji kas chorych i powołania w ich miejsce funduszy ochrony zdrowia, nie powinno wpłynąć na wprowadzenie systemu w życie. Mam nadzieję, że to będzie miało kontynuację w ewentualnych funduszach - powiedział dyrektor. (aka)