Trwa ładowanie...

Katowice. Szpital winny zaniedbania, musi płacić

Po 250 tys. zł zadośćuczynienia mają otrzymać rodzice, a po 50 tys. zł trójka rodzeństwa i babcia sześciomiesięcznej Zosi, która zmarła w marcu 2015 r. po błędnym podaniu leku przez pielęgniarkę z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach (GCZD).

Katowice. Sąd uznał, że szpital jest współwinny śmierci dziecka. Katowice. Sąd uznał, że szpital jest współwinny śmierci dziecka. Źródło: Pixabay
d2xak7s
d2xak7s

Sąd Apelacyjny w Katowicach oddalił w całości apelację szpitala od wcześniejszego wyroku sądu okręgowego.

Wcześniej w procesie karnym pielęgniarka została skazana za nieumyślne spowodowanie śmierci dziecka. Według ustaleń postępowania, lek, który miał być podany do sondy do żołądka, został wstrzyknięty do wenflonu – dożylnie.

Jak zaznaczyła reprezentująca w procesie bliskich Zosi radca prawny Jolanta Budzowska, Sąd Apelacyjny potwierdził stanowisko powodów, że nie można – w okolicznościach tej sprawy – uznać 250 tys. zł zadośćuczynienia dla każdego z rodziców za kwotę wygórowaną zważywszy na rozmiar wyrządzonej im krzywdy i okoliczności sprawy.

Katowice. Utrzymany wyrok

SA utrzymał w mocy wyrok, który zapadł po trzech latach postępowania przed Sądem Okręgowym w Katowicach. Uznał, że GCZD ponosi odpowiedzialność za śmierć swojej małej pacjentki i nakazał szpitalowi wypłatę odszkodowania i zadośćuczynienia członkom rodziny Zosi, nie tylko po 250 tys. zł dla rodziców, ale też po 50 tys. zł dla trójki rodzeństwa i babci.

d2xak7s

- GCZD wystąpi o pisemne uzasadnienie wyroku, po jego otrzymaniu szpital rozważy zgłoszenie skargi kasacyjnej. Z uwagi na przepisy prawa na obecnym etapie szpital będzie realizował wyrok - przekazał rzecznik placówki Wojciech Gumułka.

Niemowlę zmarło w marcu 2015 roku, dwa dni po tym, jak pielęgniarka, rozdrobione w płynie leki - zamiast podać do żołądka dziecka przez sondę nosowo-żołądkową, wstrzyknęła je do wenflonu - dożylnie.

Już wcześniej prawomocnie zakończył się proces karny, w którym odpowiadała pielęgniarka. W czerwcu 2020 r., po trwającym ponad cztery lata procesie, katowicki sąd rejonowy skazał ją na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat i grzywnę. Zakazał jej też wykonywania zawodu przez pięć lat i obciążył kosztami procesu. Sąd odwoławczy częściowo zmienił ten wyrok: skrócił okres próby do trzech lat i uchylił zakaz wykonywania zawodu.

Szczepionka na COVID zmieni przebieg pandemii? "Po tym będzie można wnioskować"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2xak7s
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2xak7s
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj