Katowice. Mieszkańcy odetchną, przestanie śmierdzieć
Ruszyły prace przy budowie hermetycznej hali, która przykryje katowicką instalację przetwarzania odpadów. Ma to wyeliminować odór, na który od dawna skarżą się mieszkańcy okolicznych dzielnic Sosnowca, Katowic, Siemianowic Śląskich i Czeladzi.
Prowadzony przez Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Katowicach (MPGK) Zakład Odzysku i Unieszkodliwiania Odpadów przy ul. Milowickiej, w pobliży granicy tego miasta z Sosnowcem od lat jest powodem skarg mieszkańców pobliskich miast na wydzielający się odór.
Ma to zmienić nowa hala. Jej wykonawcą jest firma AK Nova z Poznania. Ma ona w ciągu roku od zawarcia umowy wybudować za 17,1 mln zł brutto halę o powierzchni ponad 5 tys. m kw.
- Zdajemy sobie sprawę, że prowadzenie inwestycji w czasie pandemii to wyzwanie i może to odbić się na ostatecznym terminie zakończenia prac, ale będziemy robić wszystko, aby zminimalizować wpływ tego czynnika – zadeklarował wiceprezes Przedsiębiorstwa Robert Potucha. - Postęp prac jest na bieżąco monitorowany, w oparciu o ustalony w drodze przetargu harmonogram – dodał.
Katowice. Przykryją oczyszczalnię
Hala zostanie wybudowana zgodnie ze standardami obowiązującymi dla tego rodzaju obiektów. Jej konstrukcja będzie stalowa, natomiast odpad (stabilizat) zamiast na placu, będzie dojrzewał przez okres 3 tygodni w dziesięciu żelbetowych, szczelnie zamykanych tunelach zwanych bioreaktorami. Będzie intensywnie napowietrzany i nawadniany oczyszczonymi odciekami. Budynek zostanie także wyposażony w profesjonalny system wentylacji, płuczki wodne i chemiczne, w których będzie oczyszczane powietrze oraz wieloetapowy układ oczyszczania odcieków technologicznych, pozwalający ponownie wykorzystać odzyskaną wodę do procesu. W wyniku inwestycji proces biologicznego przetwarzania zostanie zamknięty w jednym, szczelnym kompleksie budowlanym. Wszystkie procesy będą w pełni zautomatyzowane, a odpady będą transportowane pomiędzy poszczególnymi etapami za pomocą ładowarek.