Gliwice. Szybciej wykryją koronawirusa. Sprzęt kosztował milion złotych
W Szpitalu Miejskim nr 4 w Gliwicach otwarto pracownię biologii molekularnej ze sprzętem umożliwiającym szybką diagnostykę w kierunku SARS-CoV-2. Kosztowała milion złotych. Zakup wsparły Polska Grupa Górnicza i władze Gliwic.
Górniczy koncern wsparł zakup ekstraktorów do automatycznej izolacji i oczyszczania RNA wirusa SARS-CoV-2 oraz komory laminarnej. Nowe ekstraktory to jedne z najszybszych urządzeń dostępnych na rynku, wykonuje się dzięki nim 24 ekstrakcje w 22 minuty. Wynik badania można uzyskać po trzech godzinach.
"Dzięki tej inwestycji przenosimy się na zupełnie inny poziom, jeśli chodzi o diagnostykę laboratoryjną, mamy doskonałe warunki do działania. Sfinalizowanie całego projektu w dobie pandemii było gigantycznym wyzwaniem – powiedział prezes Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach Przemysław Gliklich.
Wsparcie dla służby zdrowia
Nowe laboratorium Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach nie jest pierwszą inwestycją tego typu, którą wsparła Polska Grupa Górnicza. Spółka wcześniej ufundowała sprzęt m.in. dla laboratorium COVID w Zabrzu, wspiera szpitale i placówki medyczne w regionie, oferuje też specjalny program informatyczny pomagający w walce z pandemią powiatowym stacjom sanitarno-epidemiologicznym w kilku regionach Polski.
- Postanowiliśmy zaangażować się w tworzenie nowoczesnego laboratorium, które będzie pracować na potrzeby PGG SA, ale także całej społeczności Śląska. Dzięki szybkiemu dostępowi do testów będziemy mogli w przyszłości wykluczyć tworzenie się ognisk epidemicznych w kopalniach, zadbać o bezpieczeństwo pracowników oraz zaplanować ciągłość pracy naszych zakładów - powiedział prezes Polskiej Grupy Górniczej Tomasz Rogala.
Obecnie w gliwickim szpitalu na oddziałach obserwacyjno-zakaźnym oraz intensywnej opieki medycznej przebywa ponad 70 chorych z COVID-19 wymagających specjalistycznej opieki.