Czeladź. Płonęła kamienica. Dwie osoby w szpitalu
Dwie osoby trafiły do szpitala wskutek pożaru dachu dwukondygnacyjnego budynku wielorodzinnego w Czeladzi. Budynek został wyłączony z użytkowania. Kilkanaście osób zostało bez dachu nad głową.
Do pożaru doszło w nocy z piątku na sobotę w kamienicy przy ul. Nowopogońskiej w Czeladzi. Zapalił się dach dwukondygnacyjnego budynku wielorodzinnego z poddaszem użytkowym o wymiarach 20 na 15 metrów.
Państwowa Straż Pożarna ewakuowała z niego dwie osoby, zabrane do szpitala przez zespoły ratownictwa medycznego.
U jednej z nich podjęto leczenie związane z oparzeniami i zatruciem dymem, u drugiej konieczne było wsparcie psychologiczne.
Akcja straży zakończyła się o godzinie 4.00 rano. Decyzją nadzoru budowlanego budynek został całkowicie wyłączony z użytkowania.
Po pożarze w Czeladzi zostali bez dachu nad głową
12 osób, z łącznie pięciu rodzin, zostało bez dachu nad głową. Dwie z nich mogą przenieść się do bliskich, siedem znajdzie zakwaterowanie w hostelu w pobliskim Będzinie.
- Jesteśmy wdzięczni za współpracę z gminą Czeladź, która udzieliła dużej pomocy w zabezpieczeniu budynku i w transporcie mieszkańców, a także zadeklarowała pomoc w zorganizowaniu poszkodowanym posiłków – podkreślił Wojciech Jaros, zarządzającej budynkiem Spółki Restrukturyzacji Kopalń.
Finansowana głównie z budżetowych dotacji Spółka Restrukturyzacji Kopalń zajmuje się likwidacją kopalń i zagospodarowaniem ich majątku. W skład spółki wchodzi m.in. Centralny Zakład Odwadniania Kopalń, mający kilkanaście pompowni w zamkniętych kopalniach.
Do SRK należy - w ponad 70 gminach - kilkanaście tysięcy działek oraz kilka tysięcy budowli i budynków. Spółka zarządza też pogórniczymi mieszkaniami