Chorzów. Oferowały maseczki ochronne, choć ich nie miały. Dostała 290 zarzutów
290 zarzutów usłyszały dwie mieszkanki Chorzowa, które na początku pandemii koronawirusa oferowały w internecie do sprzedaży maseczki ochronne i jednorazowe rękawiczki; w rzeczywistości nigdy nie miały tego towaru. Kobiety wyłudziły 53 tysiące złotych.
Policjanci z Chorzowa zakończyli postępowanie wobec dwóch mieszkanek Chorzowa, które w internecie oferowały maseczki ochronne i jednorazowe rękawiczki. Kobiety nimi handlowały, choć ich w ogóle nie posiadały. To miał być sposób na łatwy zarobek. W ten sposób wyłudziły od klientów 53 tysiące złotych – oszacowali policjanci, którym udało się odzyskać większość tej kwoty.
Chorzów. Odpowiedzą za oszustwo
Postępowanie w tej sprawie rozpoczęło się w kwietniu 2020 roku. Po informacji od mundurowych zajmujących się cyberprzestępczością z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, sprawą zajęli się policjanci z Wydziału zwalczającego Przestępczość Gospodarczą z Chorzowa. - Jak ustalili śledczy, na początku pandemii dwie mieszkanki miasta zamieściły na portalach społecznościowych i aukcyjnych ogłoszenia, oferując do sprzedaży maseczki i rękawiczki jednorazowe, których nigdy nie miały. Dzięki wnikliwej analizie zebranego materiału dowodowego, w tym przesłuchaniu prawie trzystu świadków, 20 i 21-latka usłyszały w sumie 290 zarzutów – poinformowała chorzowska policja.
Oszustki nie cieszyły się długo wyłudzonymi pieniędzmi. Podczas zatrzymania policjanci zabezpieczyli większość z 53 tysięcy złotych, które wpłacili klienci. Za oszustwo kobietom grozi kara do ośmiu lat więzienia.