RegionalneŚląskBielsko-Biała. To miała być tylko jazda próbna, odjechał z piskiem opon

Bielsko-Biała. To miała być tylko jazda próbna, odjechał z piskiem opon

Policjanci zatrzymali 18-latka, który pod pozorem jazdy próbnej dokonał zuchwałej kradzieży wartego blisko 60 tysięcy złotych audi. Auto odzyskano, a nastolatek może spędził w więzieniu nawet osiem lat.

Bielsko-Biała. 18-latek ma już sporo na sumieniu.
Bielsko-Biała. 18-latek ma już sporo na sumieniu.
Źródło zdjęć: © Śląska Policja

Komenda policji w Bielsku-Białej poinformowała, że w poniedziałek, 7 czerwca, około godziny 17.00 w Jaworzu w pobliżu jednej z popularnych restauracji mieszkaniec powiatu bielskiego umówił się z mężczyzną, który był zainteresowany ofertą sprzedaży jego pojazdu marki Audi A4 wartego blisko 60 tysięcy złotych. - Mężczyźni spotkali się i razem pojechali na jazdę próbną. Prowadził właściciel, który odpowiadał na pytania rzekomego kupującego dotyczące stanu technicznego pojazdu, który wyrażał zainteresowanie jego kupnem. Poprosił jednak o możliwość osobistego prowadzenia pojazdu, aby w ten sposób sprawdzić samochód podczas jazdy próbnej. Kiedy właściciel wyszedł z samochodu, ten wsiadł za kierownicę, a następnie odjechał z piskiem opon, zostawiając zdezorientowanego właściciela na jezdni – opisuje zdarzenie policja.

Bielsko-Biała. Kradzież w trakcie jazdy próbnej

Właściciel audi ;poinformował o kradzieży policjantów z Jasienicy. Na miejscu śledczy z zespołu kryminalnego przyjęli zawiadomienie. Skradziony pojazd został zarejestrowany w policyjnej bazie danych, a informacja o zuchwałej kradzieży została przekazana patrolom na terenie miasta oraz w okolicznych powiatach. Kiedy pokrzywdzony podawał i opisywał zachowanie sprawcy, śledczy skojarzyli sprawę jednej z podobnych kradzieży, jaka miała miejsce w ubiegłym roku. Dzięki temu szybko ustalili tożsamość podejrzanego, z którym policjanci mieli już do czynienia w przeszłości.

Niespełna dwie godziny po kradzieży patrol wywiadowców z bielskiego wydziału prewencji zauważył poszukiwane audi. - Kiedy kierowca wjechał w jedną z bocznych uliczek, został zatrzymany. Warty prawie 60 tysięcy złotych samochód powrócił w ręce prawowitego właściciela, a podejrzewany o jego kradzież nastolatek trafił do policyjnej izby zatrzymań – podała policja.

18-latek nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdów, a w dniu, kiedy dokonał kradzieży, powinien zgłosić się do więzienia w celu odbycia kary półtora roku pozbawienia wolności za wcześniejsze kradzieże.

Śledczy zawiadomili o zaistniałej sytuacji cieszyński sąd, który wydał nakaz doprowadzenia go po zakończonych czynnościach do zakładu karnego. Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszał zarzut kradzieży szczególnie zuchwałej, za które może trafić za kraty na kolejne 8 lat. Prosto z jasienickiego komisariatu trafił do więziennej cele, gdzie poczeka na swój kolejny wyrok.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)