Bielsko-Biała. Rząd zmienia zasady finansowania szpitali. W trakcie wojny nie robi się zmian- komentują władze samorządowe
Jarosław Klimaszewski, prezydent Bielska-Białej, zabrał głos w sprawie zasad finansowania służby zdrowia. - Pandemia to zły czas na ich zmianę – podkreślił.
15 lutego przed Szpitalem Pediatrycznym w Bielsku-Białej odbyła się konferencja prasowa w sprawie krytycznej sytuacji finansowej tej placówki. Wzięli w niej udział prezydent miasta Jarosław Klimaszewski oraz opozycyjni parlamentarzyści z regionu.
Sytuacja ma związek ze zmianą przez resort zdrowia zasad finansowania placówek jednoprofilowych, w tym leczących dzieci. Zamiast ryczałtu wypłacanego co miesiąc, od początku roku otrzymywać mają one pieniądze za faktycznie wykonane świadczenia. Wprowadzanie takiego rozwiązania w trakcie pandemii, kiedy pacjentów jest dużo mniej niż zwykle, doprowadzi - zdaniem uczestników konferencji - do całkowitej utraty płynności tych placówek, a w konsekwencji do ich likwidacji.
Rzecznik bielskiego starostwa Magdalena Fritz poinformowała, że do bielskiego szpitala pediatrycznego wpłynęło za styczeń 700 tys. zł mniej. Nie starczyło m.in. na płace. Powiat uregulował je, udzielając szpitalowi pożyczki.
- Trudno nam jako samorządowcom stać z boku i nie wspierać szpitala, który obsługuje nie tylko miasto, ale całą aglomerację beskidzką. Istotą problemu jest zmiana finansowania leczenia naszych małych pacjentów. Sprawiła ona, że pieniędzy, których i tak brakuje w systemie, jest jeszcze mniej. Od lat samorządowcy dopominali się, aby regulować zapłatę za wykonanie świadczeń. Teraz zakończył się rok pandemiczny i wiadomo, że te wykonania były niewielkie ze względu na to, że cała służba zdrowia skupiała się na walce z epidemią. I właśnie teraz, gdy mamy taką sytuację, ktoś wpadł na pomysł, aby to postulowane rozwiązanie przyjąć. Uważamy, że nie można w trakcie pandemii proponować rozwiązań, które być może docelowo są dobre, ale w tym momencie bardziej szkodzą niż pomagają. W trakcie wojny nie robi się zmian systemowych. – podkreślił prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski.
Bielsko-Biała. Krytyczna sytuacja Szpitala Pediatrycznego w Bielsku-Białej
Pełniąca obowiązki dyrektora szpitala pediatrycznego Katarzyna Czauderna powiedziała, że zmiana reguł zaskoczyła placówkę. - Robimy wszystko, żeby wyjść z sytuacji. Zachęcamy pacjentów, żeby nie odwlekali wizyt w szpitalu. Personel jest zaszczepiony. Statystycznie pacjentów jest jednak mniej. W styczniu obłożenie oddziałów zachowawczych wynosiło ok. 33 proc. Rok temu było to przeszło 80 proc. To istotna różnica – powiedziała.
W ramach wsparcia szpitala radni miejscy z Klubu Wspólnie dla Bielska-Białej przygotowali projekt uchwały w sprawie Szpitala Pediatrycznego w Bielsku-Białej. Zostanie on przedłożony radzie miejskiej na sesji 18 lutego.
W projekcie czytamy m.in. „Rada Miejska Bielska-Białej wyraża kategoryczny sprzeciw wobec zapowiedzianych przez rząd zmian w sposobie finansowania szpitali pediatrycznych, w tym Szpitala Pediatrycznego w Bielsku-Białej. Jest to jedyna placówka specjalistyczna w okolicy, w której leczone są dzieci zarówno z naszego miasta, jak i całej okolicy. Kolejna o takim samym profilu działalności znajduje się w stolicy Zagłębia – Sosnowcu. Według opinii kierownika organu prowadzącego – Starostwa Powiatowego w Bielsku-Białej oraz dyrekcji szpitala z dnia 9 lutego 2021 r., zaproponowane zmiany spowodują, że wspomniany podmiot tego nie przetrwa. Doprowadzi to de facto do upadłości tej placówki”.