Pogotowie przeciwpowodziowe, stan alarmowy w rzekach - bilans deszczowego wtorku na Podbeskidziu
45 razy strażacy z Bielska-Białej i powiatu bielskiego wyjeżdżali do akcji związanych z intensywnie padającym deszczem. Straż pożarna wyjeżdżała przede wszystkim do zalanych piwnic domów i zatkanych przepustów drogowych. Nie obyło się również bez zalanych dróg.
14.10.2020 16:28
Jak informuje portal czecho.pl, najgorsza sytuacja panowała w Wiśle na granicy Goczałkowic i Czechowic-Dziedzic, gdzie w najgorszym momencie, o godzinie 2.10 w nocy Wisła przekroczyła stan alarmowy o 80 cm. Trudna sytuacja panowała również w Iłownicy w Czechowicach-Dziedzicach - o godzinie 1.10 w nocy rzeka ta przekroczyła wartość alarmową aż o 68 cm.
Stan alarmowy przekroczony został również w Wapienicy w czechowickiej dzielnicy Podkępie, jednak obecnie poziom tej rzeki spadł do wartości ostrzegawczej. W Białej na granicy Czechowic-Dziedzic i Bestwiny poziom wody przekroczył stan ostrzegawczy. Obecnie poziom wody w Wiśle, Iłownicy, Wapienicy i Białej systematycznie opada, o kilka centymetrów na godzinę.
Wzrost poziomu rzek i cieków wodnych spowodował również zalania dróg. We wtorek nie był możliwy przejazd z Czechowic-Dziedzic do Kaniowa przez rzekę Białą, w okolicy PG Silesia. W miejscowości Ligota w gminie Czechowice-Dziedzice z brzegów wystąpił potok Młynówka, przez co zamknięte dla ruchu pojazdów były droga powiatowa - ulica Młyńska oraz gminna - Rolników.
Wtorkowe akcje związane z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi podsumowali strażacy. Jak informuje bielska Komenda Miejska PSP, minionej doby w mieście Bielsko-Biała i powiecie bielskim odnotowano 45 interwencji PSP i OSP głównie związanych z intensywnymi opadami deszczu. Straż pożarna wyjeżdżała przede wszystkim do zalanych piwnic domów i zatkanych przepustów drogowych.
Takie interwencje miały miejsce na przykład w Bronowie przy ulicy Rudzickiej, gdzie strażacy tamtejszego OSP udrażniali zatkany przepust. Zamknięta dla ruchu pojazdów w nocy z wtorku na środę była ulica Waryńskiego w Zabrzegu, gdzie drzewo spadło na jezdnię.
W związku z przekroczeniem stanów ostrzegawczych oraz alarmowych w rzekach wojewoda śląski Jarosław Wieczorek wprowadził we wtorek po południu pogotowie przeciwpowodziowe w powiatach bielskim, cieszyńskim, żywieckim, wodzisławskim, raciborskim oraz mieście Bielsko-Biała.
- Poważnego zagrożenia powodzią nie było. Na szczęście w nocy deszcz przestał padać, stany wód w rzekach opadają - mówi naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego w Bielsku-Białej, Marek Rączka.
Więcej na bielsko.info.