Bielsko-Biała. Dramatyczna sytuacja szpitala pediatrycznego. Nie ma pieniędzy na wynagrodzenia za styczeń
Szpital Pediatryczny w Bielsku-Białej znalazł się w dramatycznej sytuacji finansowej. Powodem problemów – zdaniem bielskiego starostwa powiatowego - jest nagła zmiana sposobu finansowania wprowadzona przez Ministerstwo Zdrowia.
Szpital Pediatryczny w Bielsku-Białej to jedyna taka placówka na południu województwa śląskiego, która obejmuje swoim zasięgiem 4 powiaty, a także małych turystów którzy wypoczywają w Beskidach oraz mieszkańców części Małopolski.
W szpitalu brakuje pieniędzy na wypłaty za styczeń, które powinny zostać wypłacone do 10 lutego. - Szacujemy, że do końca roku zabraknie około 8-9 milionów złotych. Nie mamy skąd wziąć tych pieniędzy. Spadło to na nas jak grom z jasnego nieba – przyznaje Andrzej Płonka.
Powodem problemów – zdaniem starostwa powiatowego w Bielsku-Białej - jest nagła zmiana sposobu finansowania wprowadzona przez Ministerstwo Zdrowia. - Naszym zdaniem nie powinno się tego wprowadzać w tak chaotyczny sposób w czasie walki z pandemią COVID-19. To "położy" te placówki - mówi starosta bielski Andrzej Płonka.
I podaje, że zamiast ryczałtu wypłacanego co miesiąc, od początku roku resort będzie płacił za faktycznie wykonane świadczenia.
- Wprowadzanie tego teraz, kiedy jesteśmy w trakcie pandemii COVID-19 i pacjentów jest dużo mniej niż zwykle, doprowadzi do całkowitej utraty płynności tych placówek, a w konsekwencji do ich likwidacji – przekonuje starosta.
Bielsko-Biała. NFZ zmienia zasady finansowania placówki
Jeszcze w styczniu Narodowy Fundusz Zdrowia podpisał ze starostwem aneks do umowy, według którego finansowanie świadczeń zdrowotnych do połowy bieżącego roku miało się nie zmienić. Tymczasem 1 lutego do starostwa wpłynęło oświadczenie NFZ-u, że finansowanie będzie odbywało się na zupełnie nowych zasadach i obejmie okres już od 2021 roku.
- Trudno tego działania nie nazwać chaosem. Już przed pandemią sytuacja finansowa naszej placówki była trudna, stąd podjęcie planu naprawczego na 2021 rok, który właśnie legł w gruzach – mówi starosta bielski.
Bielsko-Biała. Szpital pediatryczny w styczniu wykonał 60 procent planu
Szpital Pediatryczny w Bielsku-Białej otrzymywał co miesiąc ryczałt w wysokości ponad 1,8 mln zł.
- Pandemia nie zniknęła, ludzie nadal boją się zarazić koronawirusem, dlatego pacjentów mamy wciąż mniej niż zwykle. Bielski "pediatryk", nie ze swojej więc winy wykonał w styczniu założony plan na poziomie 60 procent. To oznacza, że za ten miesiąc otrzyma około 1,1 mln zł, dlatego zabraknie środków na wynagrodzenia. A to przecież nie wszystko, żeby placówka mogła funkcjonować – podkreśla Andrzej Płonka.
Jego zdaniem rozwiązaniem byłoby wycofanie się z tych zmian i wprowadzenie ich dopiero, kiedy skończy się pandemia COVID-19, a szpitale będą mogły normalnie działać.
- Wystąpiłem w tej sprawie do premiera, do wicewojewody śląskiego i wszystkich parlamentarzystów z Podbeskidzia. Myślę, że najwięcej do powiedzenia w tej sprawie - czy Szpital Pediatryczny w Bielsku-Białej jest potrzebny, czy nie - powinni mieć nasi mieszkańcy. Jeśli uważacie państwo, że placówka powinna nadal działać, ślijcie e-maile do premiera Morawieckiego oraz do ministra Niedzielskiego. To byłoby bezcenne wsparcie - kończy starosta Andrzej Płonka.