Skutki jak po katastrofie w Czarnobylu? Ekspert uspokaja
Wypadek nuklearny w elektrowni Fukushima I osiągnął 6. stopień w siedmiostopniowej Międzynarodowej Skali Wydarzeń Nuklearnych i Radiologicznych (INES). W tej samej skali katastrofę czarnobylską oceniono na stopień 7. Czy to oznacza, że skutki incydentu w Japonii mogą być porównywalne do tych, które wystąpiły po katastrofie w Czarnobylu? - Wypadek w elektrowni atomowej w Japonii ma mniejszy zakres jeżeli chodzi o odległość, jest to kilkanaście kilometrów - mówi Tomasz Jackowski z Instytutu Problemów Jądrowych w rozmowie z Wirtualną Polską.
15.03.2011 | aktual.: 15.03.2011 14:44
Tomasz Jackowski z IPJ wyjaśnia, że wypadek nuklearny w Japonii ma poważne skutki jedynie przy samej elektrowni na powierzchni ziemi.
- Skutki dla większości mieszkańców Japonii są niewielkie, przede wszystkim dlatego, że teren wokół elektrowni nie jest zamieszkany - uspokaja ekspert. - Zagrożony jest jedynie personel elektrowni atomowej. - Pozostało tam ok. 50 pracowników, którzy zajmują się schładzaniem reaktorów. Te ekipy trzeba zmieniać i może zajść taka sytuacja, że trzeba będzie je w ogóle zdjąć.
Jackowski podkreśla, że mieszkańcy Tokio na razie nie mają się czego obawiać. - Z elektrowni nie uwalnia się nic takiego, co może poważnie zaszkodzić. Te przesuwające się szare obłoki, o których mówią Japończycy, to tylko skażona para wodna. Skropli się ona i opadnie, ale nie powinna spowodować większych szkód - mówi.
Tomasz Jackowski, zapytany o apel niemieckich władz do polskiego rządu o przemyślenie planów budowy elektrowni atomowej, przypomina, że Niemcy zawsze prosili o to, żeby na terenie Polski nie budować elektrowni atomowych. Podkreśla też, że Niemcy do umotywowania swojej prośby wykorzystują historię, która w Europie Środkowej nie mogłaby się wydarzyć, bo nie występują tu trzęsienia ziemi, które mogłyby uszkodzić elektrownię.