Skoczek za późno otworzył spadochron zapasowy

Podczas skoku, w którym pod Wrocławiem zginął 35-letni spadochroniarz, za późno otworzył się spadochron zapasowy. Sprzęt nie był wyposażony w automat otwierający spadochron zapasowy, ale obecnie nie jest to wyposażenie obowiązkowe - poinformowała prokurator Ewa Owsik z Prokuratury Rejonowej Wrocław Krzyki Zachód.

Prokuratura ta prowadzi śledztwo w sprawie śmierci spadochroniarza na lotnisku w Mirosławicach (Dolnośląskie). Mężczyzna zginął 14 lipca, podczas pierwszego samodzielnego skoku.

Według prok. Ewy Owsik wypadek spowodowany był tym, że skoczkowi nie otworzył się spadochron główny, a zapasowy otwarty został zbyt późno. Potwierdziła też, że spadochron zapasowy nie miał automatu, który otwiera go bez ingerencji skoczka.

Jednak taki automat nie jest obowiązkowy i skoczek mógł bez niego oddać skok. Dlatego nie możemy jeszcze wskazać, czy wypadek był efektem czyjegoś zaniedbania - powiedziała Owsik.

Jak wyjaśnił instruktor skoków spadochronowych Krzysztof Mikulski, na wyposażeniu skoczka są zawsze dwa spadochrony. W takim przypadku jaki miał miejsce w Mirosławicach, skoczek przypięty jest do specjalnej liny, która powoduje samoczynne otwarcie spadochronu głównego. Jeśli spadochron się nie otworzy, skoczek ma jeszcze spadochron zapasowy, a jego otwarcie ćwiczone jest podczas kursu - tłumaczył Mikulski.

Spadochron zapasowy powinien zostać otwarty około 5 do 8 sek. po wyskoczeniu z samolotu. W niektórych spadochronach zamontowane są tzw. automaty, które otwierają spadochron zapasowy ok. 300 m nad ziemią, jeśli nie zrobi tego skoczek. Ale wyposażanie w nie będzie obowiązkowe od 2010 r. - dodał Mikulski.

Instruktor zapytany co może być przyczyną nieotwarcia się spadochronu głównego odpowiedział, że zdarza się to rzadko, ale w swojej 18-letniej praktyce spotkał się z różnymi przypadkami. Może to być zerwana lina, ale może być też np. zła sylwetka skoczka. Każdy skok jest bardzo indywidualny i każdy reaguje indywidualnie - tłumaczył. Jak dodał, na kursie dla skoczków zawsze jest przedmiot obejmujący sytuacje kryzysowe i ćwiczone są odpowiednie reakcje także w takich wypadkach.

Do wypadku w Mirosławicach doszło 14 lipca około południa. 35-letni policjant, który prywatnie zapisał się na kurs, w sobotę miał oddać pierwszy skok. Jak powiedział PAP Paweł Petrykowski z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, funkcjonariusz, który zginął, pracował w Komendzie Miejskiej Policji we Wrocławiu, a prywatnie od dawna interesował się skokami spadochronowymi.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
"Rosja ma przewagę". Alarmujące doniesienia z Ukrainy
"Rosja ma przewagę". Alarmujące doniesienia z Ukrainy
Nawrocki nie spotkał się z Orbanem. Co sądzą o tym Polacy?
Nawrocki nie spotkał się z Orbanem. Co sądzą o tym Polacy?
Tragedia w Gdyni. Zwłoki w kabinie ciężarówki
Tragedia w Gdyni. Zwłoki w kabinie ciężarówki
USA będzie testować broń jądrową. Jest zapowiedź z Pentagonu
USA będzie testować broń jądrową. Jest zapowiedź z Pentagonu
Kobiety pobiegły bez hidżabów. Represje po maratonie w Iranie
Kobiety pobiegły bez hidżabów. Represje po maratonie w Iranie
Rosja znów zaatakowała. W Krzemieńczuku problemy z prądem i wodą
Rosja znów zaatakowała. W Krzemieńczuku problemy z prądem i wodą
Sikorski odpowiedział na wpis Muska. Ten ostro zareagował
Sikorski odpowiedział na wpis Muska. Ten ostro zareagował
Gruzja pięć minut od dyktatury? Ekspert ostrzega
Gruzja pięć minut od dyktatury? Ekspert ostrzega
Chaos w szkołach. Nauczyciele są wściekli
Chaos w szkołach. Nauczyciele są wściekli
Tak protestowali w Dniu Konstytucji Hiszpanii. Zniszczono m.in. flagi
Tak protestowali w Dniu Konstytucji Hiszpanii. Zniszczono m.in. flagi
Ściągają do armii. Nasilają się działania Rosji
Ściągają do armii. Nasilają się działania Rosji
Nowa niepokojąca strategia USA. Kreml zadowolony
Nowa niepokojąca strategia USA. Kreml zadowolony