Skandaliczne słowa jednej z najważniejszych kobiet w Rosji. "Ze strony Kijowa nie widać luzu"
Rosyjskie elity nie rezygnują z propagowania kłamliwej, kremlowskiej propagandy na temat wojny w Ukrainie. Ostatnio głos w tej sprawie zabrała przewodnicząca Rady Federacji - wyższej izby rosyjskiego parlamentu. Jak podała agencja Interfax, w rozmowie z prezydentem Mozambiku Walentina Matwijenko stwierdziła, że w Ukrainie toczy się "wojna domowa". Według niej Rosja jest gotowa na negocjacje pokojowe, jednak "ze strony Kijowa nie widać luzu". Wyraziła też fałszywą troskę o życie cywilów.
Matwijenko winą za obecną sytuację obarczyła Ukrainę sugerując, że kraj ten nie jest skłonny do podjęcia negocjacji pokojowych.
- Jesteśmy otwarci na negocjacje. Potrzebujemy dyplomatycznych, pokojowych rozwiązań, ale to wymaga woli obu krajów. Jesteśmy gotowi do negocjacji, podpisania umowy, która zakończy wojnę domową w Ukrainie - powiedziała przewodnicząca Rady Federacji.
Matwijenko powtórzyła za kremlowską propagandą, że Rosja prowadzi w Ukrainie "specjalną operację wojskową". Zapewniła, że jej kraj mógłby szybko ją zakończyć, ale obawia się, że mogłoby to doprowadzić do śmierci wielu cywilów.
Zobacz też: nowa dywizja WP? Śmiszek: to dobry pomysł
Zbrodnie Rosjan w Ukrainie. Morderstwa, gwałty i kradzieże
Słowa te wydają się tym bardziej oburzające jeśli weźmie się pod uwagę doniesienia, jakie od początku rosyjskiej inwazji płyną z Ukrainy. Są liczne dowody na to, że armia Putina bombardowała obiekty cywilne oraz dopuszczała się zbrodni wojennych w Ukrainie. Wiadomo też o wielu gwałtach, w tym na dzieciach, oraz kradzieżach.
We wtorek sąd w Połtawie skazał dwóch rosyjskich żołnierzy, którzy przyznali się do tego, że ostrzeliwali dzielnice mieszkalne w Charkowie. Już wiadomo, że podobnych procesów będzie więcej.
Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Przeczytaj też:
Źródło: interfax.ru
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski