Piotr Ryba i Andrzej K. oskarżeni o płatną protekcję, proces do dziś w toku
Piotrowi Rybie i Andrzejowi K. prokurator przedstawił zarzuty płatnej protekcji. Obaj zostali tymczasowo aresztowani, a następnie zwolnieni za poręczeniem majątkowym. Piotr Ryba spędził w areszcie prawie 12 miesięcy. 10 września 2008 r. Andrzej K. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, podczas, gdy Piotr Ryba absolutnie odrzucił zarzuty, twierdząc, że został w całą sprawę wciągnięty przez K. 18 sierpnia 2009 r. Sąd Rejonowy w Warszawie obu oskarżonych uznał za winnych. Rybę skazał na 2,5 roku pozbawienia wolności, a K. na 54 tys. zł grzywny.
6 października 2009 r. w związku z tą sprawą prokurator Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie postawił Szefowi CBA Mariuszowi Kamińskiemu zarzuty m.in. przekroczenia uprawnień i popełnienia przestępstw przeciwko wiarygodności dokumentów. Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany we wrześniu 2010 r. do sądu. Piotr Ryba i Andrzej Lepper otrzymali status osób pokrzywdzonych.
24 maja 2010 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie uchylił wyroki skazujące Piotra Rybę i Andrzeja K., kierując sprawę do ponownego rozpoznania przez sąd niższej instancji.
31 sierpnia 2010 r. prokurator Prokuratury Okręgowej w Warszawie przedstawił Andrzejowi Lepperowi zarzuty składania fałszywych zeznań w sprawie przecieku z afery gruntowej. W październiku 2010 r. akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Rejonowego w Koszalinie. Proces w tej sprawie nie mógł się rozpocząć ze względu na niestawiennictwo Andrzeja Leppera na rozprawach, w wyniku czego, w marcu 2011 r. sąd nakazał jego zatrzymanie i doprowadzenie siłą. Został on następnie umorzony ze względu na śmierć oskarżonego.
7 lutego 2012 r. media podały, iż zatrzymanie Janusza Kaczmarka w 2007 r. było legalne. Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie z braku "ustawowych znamion czynu zabronionego" umorzyła śledztwo dotyczące rzekomego przekroczenia uprawnień przez prokuratorów oraz funkcjonariuszy CBA i ABW przy zatrzymaniu m.in. b. szefa MSWiA Janusza Kaczmarka