"Vaticanleaks" - wyciek poufnych dokumentów z Watykanu
"La Repubblica" twierdzi, że Benedykt XVI "jest zrozpaczony" tym, co się stało.
Rzymski dziennik pisze o walce o władzę, toczącej się pośród watykańskich hierarchów, którą określa mianem "faidy" (zemsty - przyp. red.). Ujawnia, że w centrum skandalu, nazywanego "Vaticanleaks" (od nazwy demaskatorskiego portalu internetowego Wikileaks - przyp. red.) znalazł się Sekretariat Stanu Stolicy Apostolskiej, przez który przechodzą poufne dokumenty. Sekretarz stanu kardynał Tarcisio Bertone wyraził gotowość ustąpienia ze stanowiska - dodaje autor artykułu. Według niego papież wykluczył możliwość przyjęcia jego rezygnacji.
Napięciom tym towarzyszą - jak zaznacza "La Repubblica" - konflikty frakcji hierarchów, z których jedna "chce przejąć" Sekretariat Stanu i wygrać na następnym konklawe. Narzędziem, jaki ma jej pomóc w osiągnięciu tego "ambitnego celu" - jak sarkastycznie zauważa dziennik - ma być wojna na dokumenty, czyli przekazywane mediom tajnych, poufnych listów. Dlatego w Watykanie trwa, według gazety, "polowanie na mocodawców tych przecieków".
Dziennik "Il Messaggero" kładzie nacisk na to, że kamerdyner wynosząc z papieskiego apartamentu tajne materiały nie mógł działać sam. Obecnie - jak pisze - poszukiwani są jego wspólnicy.