KRS odrzuciła wniosek. Posłowie są w kropce?
Krajowa Rada Sądownictwa odrzuciła wniosek o przerwę w obradach w dniach, kiedy Sejm będzie głosować nad votum zaufania dla Mateusza Morawieckiego i jego rządu. Decyzja ta wzbudziła wiele emocji, gdyż uniemożliwia niektórym posłom głosowanie.
Do KRS trafił wniosek o przerwę w obradach, która miałaby trwać 11 i 12 grudnia. W tych dnia odbędzie się posiedzenie Sejmu, podczas którego przeprowadzone zostanie kluczowe głosowanie. Odrzucenie wniosku odebrało możliwość uczestnictwa w posiedzeniu tym posłom, którzy należą do KRS.
Informację o decyzji KRS przekazał na serwisie X (dawniej Twitter) senator Krzysztof Kwiatkowski. "Kolejny SKANDAL w KRS - odrzucono wniosek o przerwę w obradach KRS na dzień 11-12 grudnia, czyli dni posiedzeń Sejmu z głosowaniem wniosków o wotum zaufania dla Mateusza Morawieckiego, a następnie Donalda Tuska. To próba uniemożliwienia posłom głosowania w najważniejszej sprawie" - napisał senator.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W kolejnym wpisie dodał, że za odrzuceniem wniosku głosowała wiceminister sprawiedliwości Anna Dalkowska, która swoją decyzję argumentowała propozycją, by to marszałek przesunął termin posiedzenia Sejmu. "Tylko że to ostatni termin" - zaznaczył z Kwiatkowski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Skandaliczny czyn nagrany. Policja z Bydgoszczy szuka tego mężczyzny
11 grudnia w Sejmie
Pierwszym kluczowym momentem obrad 11 grudnia będzie expose Mateusza Morawieckiego, które zostanie wygłoszone jeszcze przed południem. - O godz. 10:00 pan premier Morawiecki 11 grudnia przyjedzie do Sejmu, żeby wygłosić swoje expose. Pytałem pana premiera o długość tego expose, bo w historii parlamentaryzmu i demokracji zdarzały się expose wielogodzinne. Pan premier zapewnił mnie, że nie zamierza mówić dłużej niż godzinę - powiedział Hołownia na jednej z konferencji prasowych.
Po expose będzie czas na dyskusję, a po niej - prawdopodobnie ok. godz. 15.00 - nastąpi głosowanie nad wotum zaufania dla rządu. Jeśli nie uda się utworzyć rządu, po krótkiej przerwie Hołownia zarządzi, by zgłosić kandydatury na premiera w drugim konstytucyjnym kroku. W takich chwilach obecność każdego posła na sali sejmowej jest bardzo ważna.