Skandal w Korei. Sąsiedzi donieśli, że Polak zakażony koronawirusem chodził po ulicach Seulu

Polak z koronawirusem poddany leczeniu w Seulu stał się w poniedziałek bohaterem krytycznych tekstów w koreańskiej prasie. Do władz dzielnicy Yongsan w Seulu trafiły donosy od sąsiadów, że pomimo zdiagnozowanego zakażenia wyprowadzał psa w parku i spacerował ulicami.

Skandal w Korei. Sąsiedzi donieśli, że Polak zakażony koronawirusem chodził po ulicach Seulu
Źródło zdjęć: © East News | Yomiuri Shimbun/Associated Press
Tomasz Molga
261

Dzięki dyscyplinie obywateli stale noszących maseczki ochronne, stosujących się do kwarantanny i zasad dystansu społecznego Korea Południowa dobrze radzi sobie z ograniczeniem epidemii koronawirusa. Za to skrajnie złe emocje wywołują przypadki niefrasobliwego naruszania tych reguł. Z tego powodu mieszkający w Seulu Polak stał się w poniedziałek bohaterem tekstu na pierwszej stronie gazety "Korea Joongang Daily".

Jak już pisaliśmy, u 30-latka potwierdzono zakażenie koronawiusem tuż po przylocie samolotem LOT do Seulu. Władze dzielnicy Yongsan w Seulu podały w informacji prasowej, że trwa domowe leczenie polskiego pacjenta. Tuż po komunikacie u urzędników rozdzwoniły się telefony od zaniepokojonych Koreańczyków. Sąsiedzi informowali, że Polak naruszał zasady obowiązkowej izolacji.

Koronawirus. Koreańscy sąsiedzi donieśli na Polaka

- Widziałem go w sklepie spożywczym, na placu zabaw dla dzieci, w parku, gdy wyprowadzał tam psa. Prosiliśmy o dezynfekowanie tych miejsc - poinformował jeden z sąsiadów Polaka. Podobnych sygnałów było jeszcze kilkadziesiąt.

Władze dzielnicy potraktowały sprawę poważnie i wszczęto dochodzenie epidemiologiczne. Urzędnicy sięgnęli po dane z monitoringu i znaleźli zdjęcia dokumentujące, że faktycznie Polak wychodził na ulicę.

- Trwa dochodzenie epidemiologiczne. Trudno nam się z nim komunikować, ponieważ osoba ta nie mówi po koreańsku - powiedział gazecie przedstawiciel koreańskiego sanepidu.

Za naruszenie przepisów o domowej izolacji mężczyźnie grozi grzywna w wysokości 3 tys. dolarów i deportacja z kraju. Obok Polaka napiętnowany został 30-letni Brytyjczyk. Podczas kwarantanny wybrał się do hali golfowej potrenować uderzenia.

Zobacz też: PiS nie chce przełożenia wyborów. "Nie chodzi o zaciekłość Jarosława Kaczyńskiego"

Jak Korea zwalczyła epidemię. Dyscyplina i testy

Śledztwo i grzywna może być tylko początkiem problemów obu obcokrajowców. Koreańscy urzędnicy, zapowiadają pozywanie do sądu osób, które niefrasobliwym zachowaniem powodują straty finansowe. Po każdym takim incydencie do akcji wkraczają służby epidemiologiczne, a sklepy, restauracje i biura, które odwiedzają chorzy lub podejrzani o przenoszenie wirusa są zamykane na czas dezynfekcji. W jednym z takich przypadków rachunek za akcję służb wyniósł 81 tys. dolarów. Zapłacić ma student, który po przyjeździe z USA przez 5 dni roznosił wirusa.

Według danych Koreańskiego Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom liczba zakażeń w tym kraju wynosi 9661 osób, a 158 pacjentów zmarło po chorobie Covid-19. Korea Południowa była drugim krajem, w który uderzyła epidemia. Falę zachorowań udało się stłamsić dzięki masowym testom na obecność wirusa, narzędziom do śledzenia aktywności osób zarażonych i szybkiej ich izolacji.

Koronawirus. Codzienny SMS od rządu

- Już w styczniu większość ludzi nosiła maseczki, a żele antybakteryjne były rozstawione na każdym kroku. Zamknięto obiekty religijne, rozrywkowe i hale sportowe, opustoszało metro, a szkoły zostały zamknięte 23 lutego. To była wielka mobilizacja w obliczu zagrożenia epidemią - mówi w rozmowie z WP Anna Pawełek, mieszkanka Daegu.

Podkreśla, że równocześnie uruchomiono aplikacje i mapy, pozwalające prześledzić miejsca, w których przebywały osoby zarażone. - Codziennie przychodzi sporo SMS, z powiadomieniami jak się zachowywać, oraz gdzie można kupić maseczki ochronne - relacjonuje.

Wirtualna Polska ruszyła z akcją wspierającą służbę zdrowia. Na wydarzeniu na FB Wirtualna Polska - Wspieram Szpitale - wymiana potrzeb, informacji i darów będziemy na bieżąco informować, który szpital potrzebuje wsparcia i w jakiej formie.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

"Na żądanie Kremla". Media o odsunięciu kluczowego generała
"Na żądanie Kremla". Media o odsunięciu kluczowego generała
Wyniki Lotto 13.03.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 13.03.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wygasła kluczowa luka. Rosja może mieć kłopoty
Wygasła kluczowa luka. Rosja może mieć kłopoty
Media: USA wznawiają dostawy GLSDB dla Kijowa
Media: USA wznawiają dostawy GLSDB dla Kijowa
Problemy szpitala w Otwocku. Pracownicy nie dostali na czas pensji
Problemy szpitala w Otwocku. Pracownicy nie dostali na czas pensji
Były szef mafii zastrzelony. Próbował uciekać pieszo po autostradzie
Były szef mafii zastrzelony. Próbował uciekać pieszo po autostradzie
Samolot przeleciał tuż nad szczytem góry. Wszczęto śledztwo
Samolot przeleciał tuż nad szczytem góry. Wszczęto śledztwo
Podatek od nieruchomości w 2025. Kto zapłaci więcej?
Podatek od nieruchomości w 2025. Kto zapłaci więcej?
Dymisja wiceministra po publikacji WP. Pierwsze komentarze
Dymisja wiceministra po publikacji WP. Pierwsze komentarze
Wiceminister Zbigniew Ziejewski z PSL głosował po myśli PiS
Wiceminister Zbigniew Ziejewski z PSL głosował po myśli PiS
Pomoc dla powodzian. Wydłużony termin składania wniosków
Pomoc dla powodzian. Wydłużony termin składania wniosków
Jak standardy, to tylko do obijania przeciwników. Kilka słów po dymisji Ziejewskiego [OPINIA]
Jak standardy, to tylko do obijania przeciwników. Kilka słów po dymisji Ziejewskiego [OPINIA]