Skandal pedofilski na Węgrzech. Decyzja Novak może wiele zmienić
Decyzja prezydentki Węgier, Katalin Novak, o ułaskawieniu osoby skazanej za tuszowanie przypadków pedofilii, stała się tematem skandalu, który może mieć poważne konsekwencje zarówno w skali krajowej, jak i międzynarodowej, zarówno dla samej głowy państwa, jak i dla partii rządzącej, Fidesz - donosi dziennik "Nepszava".
Novak udzieliła ułaskawienia byłemu wicedyrektorowi domu dziecka w Bicske, na północy Węgier, który został skazany na trzy lata i cztery miesiące więzienia za udział w tuszowaniu przypadków pedofilii, których sprawcą był jego przełożony. Mężczyzna, w latach 2004-2016, dopuścił się przynajmniej dziesięciu przypadków wykorzystywania seksualnego nieletnich i został skazany na osiem lat pozbawienia wolności.
– Wiadomość o prezydenckim ułaskawieniu rozejdzie się po całej Europie i zaszkodzi międzynarodowej reputacji Katalin Novak – twierdzi politolog Attila Agh, cytowany przez "Nepszavę".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Milion złotych za ochronę. Macierewicz aż cofnął się do reportera WP
Do ułaskawienia doszło tuż przed wizytą papieża Franciszka w Budapeszcie w kwietniu 2023 roku. "Wizyta papieża jest dla głowy państwa szczególną okazją do skorzystania z prawa łaski. Dlatego prezydent postanowiła przy tej okazji udzielić szerokiego zakresu ułaskawień" – napisano wówczas w oświadczeniu pałacu prezydenckiego.
Novak ułaskawiła też skazanemu za terroryzm
To nie jedyne kontrowersyjne i krytykowane na Węgrzech ułaskawienie w związku z wizytą Franciszka. Novak darowała wówczas karę m.in. skrajnie prawicowemu aktywiście Gyorgy’owi Budahazy’emu, skazanemu za terroryzm.
Choć do ułaskawienia doszło ponad pół roku temu, sprawa byłego wicedyrektora domu dziecka w Bicske wyszła na jaw dopiero niedawno.
Największa partia opozycyjna na Węgrzech Koalicja Demokratyczna (DK) napisała list do papieża, informując go o sprawie i szukając poparcia dla swego krytycznego stanowiska.
Trwają protesty
Przeciwko decyzji prezydent Novak protestują również inne partie opozycyjne.
"Obrończyni pedofilów" – napisali na transparencie przedstawiciele opozycyjnej partii Momentum, którzy protestowali w piątek przed Pałacem Sandora, siedzibą głowy państwa węgierskiego. Partia Jobbik, podobnie jak Momentum, wezwała prezydent do ustąpienia ze stanowiska.
"Za prezydentury Katalin Novak nie ma i nie będzie litości dla pedofilów. Nie ma usprawiedliwienia dla pedofilii" – napisało biuro szefowej państwa w odpowiedzi na pytanie portalu 444.hu. "Osoby skazane za pedofilię nie zostały i nie zostaną ułaskawione przez prezydent" Novak – dodało biuro.
Novak sprawuje urząd prezydenta Węgier od maja 2022 roku. Wcześniej zajmowała m.in. stanowisko sekretarza stanu ds. rodziny i młodzieży, a następnie ministra bez teki ds. rodziny w rządzie Viktora Orbana.