Masy wojsk pancernych
Po tym, jak pod koniec lat 70. Egipt przyjął proamerykański kurs, Syria stała się najbliższym sojusznikiem ZSRR, a później Rosji na Bliskim Wschodzie. Dlatego syryjska armia budowana była na wzór radziecki, a Moskwa hojnie wspierała ją wielkimi dostawami uzbrojenia. W rezultacie, zgodnie z sowiecką doktryną prowadzenia wojny, główny nacisk położono na masy wojsk pancernych i zmechanizowanych.
Dlatego Syria przed wybuchem konfliktu dysponowała gigantyczną liczbą czołgów - było to 4-5 tys. radzieckich T-72, T-62 i T-55. Mimo że część z nich przeszła modernizację, są to konstrukcje przestarzałe, które nie miałyby szans w starciu z nowoczesnymi czołgami armii zachodnich.
Po rozpadzie ZSRR dostawy uzbrojenia ustały, a park maszynowy syryjskiej armii ulegał stałej degradacji. Udało się ją częściowo powstrzymać dopiero w połowie ostatniej dekady, gdy podpisano nowe kontrakty zbrojeniowe z Rosją. Niemniej według ekspertów spora część czołgów nie nadaje się do użytku z powodu braku części zamiennych i właściwego serwisowania. Nie wiadomo więc, jaka ich liczba była i jest w pełni sprawna. Ponadto trudno oszacować straty poniesione w trakcie trwającej wojny.
Na zdjęciu: T-72 w czasie pokazowych ćwiczeń wojskowych w lipcu 2012 roku.