Sikorski: zawsze jestem do dyspozycji prezydenta
Nowy minister spraw zagranicznych Radosław
Sikorski powiedział, że jest do dyspozycji prezydenta
Lecha Kaczyńskiego, "kiedy tylko zajdzie potrzeba".
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/poznaj-nowy-rzad-6038636996326017g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/poznaj-nowy-rzad-6038636996326017g )
Poznaj nowy rząd
Podczas przejmowania obowiązków w siedzibie MSZ Sikorski powiedział, że w Pałacu Prezydenckim po uroczystości zaprzysiężenia rządu zamienił z prezydentem "kilka słów" o polityce zagranicznej. Minister zapowiedział też, że jako pierwszy poprosi Lecha Kaczyńskiego o spotkanie.
Radosław Sikorski był jednym z dwóch kandydatów PO na ministrów, do których prezydent miał zastrzeżenia.
Minister nie chciał mówić o swoich przyszłych decyzjach kadrowych. Dodał, że "w spekulacjach, które czyta w gazetach jest sporo pudeł". Wśród kandydatów na wiceministrów spraw zagranicznych media wymieniają: Witolda Waszczykowskiego, Andrzeja Krawczyka, Ryszarda Schnepfa, Bogusława Winida i Jana Borkowskiego.
Chciałbym, aby Europa doceniła nowy styl polskiej polityki zagranicznej, który zamierzam wprowadzić - mówił też Sikorski.
Sikorskiego nie wprowadzała dotychczasowa szefowa MSZ Anna Fotyga, lecz wiceminister spraw zagranicznych Paweł Kowal.
Premier poprosił mnie o zaprezentowanie najważniejszych priorytetów, które on wygłosi w swoim expose sejmowym. Proszę śledzić to expose, bo tam będą też zadania dla mnie i całego ministerstwa - powiedział Sikorski, pytany o najważniejsze cele MSZ pod jego kierownictwem.
Sikorski poinformował też, że jeszcze w piątek spotka się z prof. Władysławem Bartoszewskim. Profesor będzie moim pierwszym gościem w tym gmachu - zaznaczył. Jak dodał, razem będą rozmawiać z premierem Donaldem Tuskiem. To bardzo dobry omen na początek mojej pracy- podkreślił.
Minister, jak powiedział, cieszy się, iż będzie znowu pracował w MSZ. W latach 1998-2001 pełnił funkcję podsekretarza stanu w resorcie spraw zagranicznych w rządzie Jerzego Buzka.
Kowal po spotkaniu z Sikorskim powiedział, że jego rolą było przywitanie nowego ministra i płynne przekazanie mu urzędu - tak, aby mógł kontynuować pracę. Cała administracja, wszystkie biura były przygotowane do tej zmiany" - zapewnił.
Jak ocenił dotychczasowy wiceminister, uroczystość przekazania miała charakter tylko symboliczny, ponieważ Sikorski przybył do urzędu po zaprzysiężeniu - jako minister.
Kowal powiedział, że złożył też życzenia Sikorskiemu. Przypomniał, że znają się od wielu lat.