Sikorski: szansę na tarczę oceniam wyżej niż 50%
Szanse na kontynuację programu tarczy
antyrakietowej oceniam na wyżej niż 50% - mówi w wywiadzie
dla "Gazety Wyborczej" szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski.
Przyznaje, że nowy prezydent USA może szukać oszczędności na
sprawy socjalne w innych pozycjach budżetu.
10.11.2008 | aktual.: 10.11.2008 03:36
- Gdybym miał się teraz założyć o butelkę koniaku, to bym powiedział, że najgorsze, co grozi projektowi tarczy, to rozłożenie go na raty - dodaje Sikorski.
Według niego, powinniśmy przyjąć każdą decyzję, którą rząd USA podejmie, a nie ustawić się w "roli lobbysty którejś z frakcji w Pentagonie". - Nie powinniśmy też być nadgorliwcami i wkładać prezydentowi elektowi w usta słów, których nie wypowiedział - mówi minister spraw zagranicznych.
Sikorski informuje w wywiadzie, że w najbliższych dniach wybiera się do USA, by nawiązać kontakty z administracją prezydenta elekta. - Będę rozmawiał o wspólnych projektach, wypracowywaniu wspólnych wizji. Będzie to dialog strategiczny, a nie np. lobbing w sprawie wiz, bo w tej sprawie nasze stanowisko jest znane - mówi.
Pytany o polską strategię wobec Rosji minister odpowiada, że na razie odbudowaliśmy zdolność do prowadzenia dialogu. - Polska nie jest postrzegana już jako kraj odruchowo, a refleksyjnie antyrosyjski. A to oznacza, że odzyskaliśmy też zdolność perswazyjną co do polityki całej UE na Wschodzie - dodaje.