Sienkiewicz chce nadzoru Bodnara. Jest reakcja ministra
- Jeżeli ja, występując w roli politycznej, zaczynam deklarować coś na temat innego polityka, zresztą jeszcze z mojego własnego rządu, to ja już wchodzę w rolę czysto polityczną - tak prokurator generalny Adam Bodnar odpowiada na pytanie o wniosek ministra Bartłomieja Sienkiewicza ws. objęcia nadzorem śledztwa na temat zlecenia inwigilacji przez Orlen.
Amerykańska firma inwigilowała na zlecenie Orlenu ówczesnego posła opozycji Bartłomieja Sienkiewicza - ujawnił w czwartek minister aktywów państwowych Borys Budka. Za swe usługi firma wystawiła dwie faktury - na 70 tys. dol. i 41 tys. dol., czyli ok. pół miliona złotych.
- Wystąpiłem do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego, aby objął nadzorem postępowanie ws. inwigilacji - przekazał w piątek minister Bartłomiej Sienkiewicz.
- Nie może być tak, że jakikolwiek obywatel, a zwłaszcza polityk tej rangi był przedmiotem tego typu działań ze strony innych osób i taka sprawa na pewno będzie przedmiotem naszego zainteresowania - skomentował w piątek w Lublinie minister sprawiedliwości prokurator generalny Adam Bodnar.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Sprawdzamy Wybory". Są najbardziej skomplikowane ze wszystkich. Poznaj tajniki wyborów samorządowych
Pytany o to, czy zgodnie z wnioskiem swojego kolegi z rządu obejmie śledztwo swoim nadzorem, Adam Bodnar podkreślił, że jego celem jest zapewnienie prokuraturze rzeczywistej niezależności.
- Jeżeli ja, występując w roli jakby na to nie patrzeć politycznej, zaczynam deklarować coś na temat innego polityka, zresztą jeszcze z mojego własnego rządu, to ja już wchodzę w rolę czysto polityczną. A my właśnie byśmy chcieli uciekać od tego - skomentował Adam Bodnra.
- Chciałbym też uciekać od tego typu wypowiedzi, kiedy ja w sposób bezpośredni się wypowiadam na temat tej czy innej sprawy, która mieć zabarwienie polityczne - dodał.
- W tym zakresie prowadzone jest śledztwo przez zespół dobrych prokuratorów na szczeblu Prokuratury Krajowej i pozwólmy im pracować. Zapewniam, że wykonują rzetelnie swoją pracę i oni podejmują decyzje, nie ma żadnego nacisku - dodał prokurator krajowy Dariusz Korneluk.
Czytaj także: