Siedział samotnie. Nikt nie przyszedł na spotkanie z Morawieckim

Premier Mateusz Morawiecki zaprosił liderów ugrupowań politycznych na rozmowy w KPRM. "Celem spotkania jest budowanie Koalicji Polskich Spraw" - napisał w zaproszeniu. Na czwartkowych konsultacjach nikt się nie zjawił. Konfederacja zapowiedziała jednak, że będzie rozmawiać z premierem.

Mateusz Morawiecki zaprosił na konsultację szefów ugrupowań politycznych
Mateusz Morawiecki zaprosił na konsultację szefów ugrupowań politycznych
Źródło zdjęć: © PAP | Albert Zawada
Sonia Bekier

23.11.2023 15:05

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Premier Mateusz Morawiecki zaprosił szefów Lewicy, PSL, Polski 2050 i Konfederacji na spotkanie w sprawie utworzenia nowego rządu. W wysłanym liście napisał, że w związku z desygnowaniem go na premiera i powierzeniem misji utworzenia rządu, zaprasza do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. "Celem spotkania jest budowanie Koalicji Polskich Spraw, mającej kluczowe znaczenie dla skutecznej realizacji obietnic złożonych Polakom" - wyjaśnił. Do wyboru pozostawił jeden z terminów: czwartek 23 listopada w przedziale między godz. 9 a 14 lub piątek 24 listopada w przedziale między 10 a 15.

23 listopada nikt nie stawił się na spotkanie z premierem - informuje reporter radia RMF FM. Liderzy ugrupowań opozycyjnych, które chcą wspólnie tworzyć rząd, zbojkotowali konsultacje, co zresztą zapowiadali od samego początku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

PO nie dostało zaproszenia

Platforma Obywatelska nie dostała zaproszenia od Morawieckiego.

Donald Tusk zapytany, czy gdyby dostał zaproszenie, to pojawiłby się na spotkaniu -odpowiedział: - musiałbym się zastanowić, ale nie lubię uczestniczyć w parodii czy fikcji, szkoda trochę czasu.

- Zakładam, że nikt się nie wybiera na spotkania z Mateuszem Morawieckim. Poważni politycy z oszustami nie rozmawiają, a Morawiecki jest politycznym oszustem - powiedział PAP sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński.

PSL: "nie ma sensu"

Z kolei szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił w środę w rozmowie z dziennikarzami, że takie spotkanie z premierem byłoby "bezproduktywne". Przypomniał, że PSL wraz z Polską 2050, Koalicją Obywatelską i Lewicą podpisało już umowę koalicyjną i zamierza utworzyć wspólny rząd.

Odnosząc się do zaproszenia premiera, Zgorzelski powtórzył w czwartek, że PSL nie pójdzie na spotkanie dlatego, że umówiło się już z innymi partiami na utworzenie koalicji. - Nie ma sensu chodzić i budować jakiejkolwiek iluzorycznej większości, bo jej po prostu nie będzie - stwierdził polityk.

Konfederacja spotka się z premierem

W czwartek liderzy Konfederacji poinformowali, że wezmą udział w spotkaniu z premierem. W delegacji wezmą udział Krzysztof Bosak i Krzysztof Tuduj z Ruchu Narodowego oraz Grzegorz Braun i Włodzimierz Skalik z Konfederacji Korony Polskiej. W składzie zabrakło przedstawicieli Nowej Nadziei Sławomira Mentzena. Konfederacja zapowiedziała jednak, że nie poprze rządu Mateusza Morawieckiego, ani rządu Donalda Tuska.

"Delegacja Konfederacji weźmie natomiast udział w zaproponowanym przez premiera spotkaniu konsultacyjnym w celu osobistego przedstawienia premierowi powyższego stanowiska, a także w celu nakłonienia rządu do realizacji postulatów przewoźników i rolników protestujących na granicy polsko-ukraińskiej. Wyznaczeni przez Radę Liderów delegaci Konfederacji udadzą się do Kancelarii Premiera, aby w imieniu półtora miliona wyborców Konfederacji przekazać premierowi Morawieckiemu jasny komunikat: koniec Waszej władzy" - napisano w poście na platformie X.

Czytaj także:

Źródło: rmffm.pl/pap

Źródło artykułu:WP Wiadomości
mateusz morawieckinowy rządkoalicja
Komentarze (1012)