Siedlce. Wojciech Kudelski w szpitalu po ataku. Nowe fakty
Wojciech Kudelski został w poniedziałek zaatakowany ostrym przedmiotem. Były prezydent Siedlec trafił do szpitala na blok operacyjny. - Pacjent przetrwał noc - mówi Mariusz Mioduski z Mazowieckiego Szpitala Wojewódzkiego.
Do ataku doszło w poniedziałek rano w pobliżu domu Wojciecha Kudelskiego przy ul. Świrskiego w Siedlcach. Samorządowiec wracał z porannej mszy w kościele św. Stanisława. Nagle podszedł do niego nieznany mu mężczyzna. Prawdopodobnie zadał Kudelskiemu cios nożem lub innym ostrym narzędziem. Sprawca oddalił się z miejsca zdarzenia samochodem, szukała go policja.
Wojciech Kudelski trafił po ataku na blok operacyjny Mazowieckiego Szpitala Wojewódzkiego. - Pacjent przetrwał noc, żadnych niebezpiecznych powikłań nie zauważyliśmy jego stan się ustabilizował - mówi zastępca dyrektora ds. medycznych, Mariusz Mioduski w rozmowie z Wirtualną Polską. Dodaje, że to dobrze prognozuje na przyszłość i na razie nie są przewidywane kolejne zabiegi.
Na pytanie, kiedy Kudelski wyjdzie ze szpitala, Mioduski stwierdził, że ciężko podać dokładną datę. - To wszystko zależy od tego, jak szybko będzie poprawiał się stan jego zdrowia - podkreślił lekarz, dodając że może wyjść za tydzień lub jeszcze później.
Samorządowiec nie został wczoraj przesłuchany przez policję. Teraz może się to zmienić. - Jego stan na tyle się poprawił, że jeżeli pacjent będzie chciał i czuł się na siłach, by odpowiadać na pytania, to z medycznego punktu widzenia nie będzie żadnych przeciwwskazań - powiedział WP Mariusz Mioduski.
Zobacz także: Bartłomiej Sienkiewicz popiera pomysł Lecha Wałęsy ws. Solidarności
Wojciech Kudelski zaatakowany. Dejan S. w rękach policji
Warto przypomnieć, że po kilku godzinach od zdarzenia funkcjonariusze zatrzymali Dejana S. To 38-letni mieszkaniec powiatu siedleckiego, jest obywatelem Polski. Został zatrzymany w remontowanym domu, gdzie został wynajęty do pracy. Mężczyzna był sam w mieszkaniu.
- Nie ukrywał się przed służbami, nie był zaskoczony zatrzymaniem - mówi WP rzecznik prasowy mazowieckiej policji, podinsp. Katarzyna Kucharska.
Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, Dejan S. ma zostać przesłuchany około południa. Wcześniej śledczy mają przesłuchać Kudelskiego, jeśli lekarze wyrażą na to zgodę.
Na razie nie wiadomo, czy zatrzymany groził wcześniej byłemu prezydentowi Siedlec. Jak powiedziała podinsp. Kucharska, mężczyzna prawdopodobnie działał sam.
Jak podaje "Tygodnik Siedlecki", zatrzymany mężczyzna zmienił imię w styczniu 2018 roku w siedleckim Urzędzie Stanu Cywilnego. Zmienił imię Marcin na Dejan Apastasi. Według lokalnego portalu, po jakimś czasie chciał je zmienić ponownie, również na obcobrzmiące. Jednak tym razem urzędnicy nie wyrazili na to zgody.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl