Setki tysięcy osób bez prądu po śnieżnych zawiejach

Ponad 300 awarii sieci energetycznych, spowodowanych silnym wiatrem i opadami mokrego śniegu, który łamał drzewa i konary, usunięto w nocy w regionie częstochowskim. Na Lubelszczyźnie blisko 3 tys. gospodarstw domowych nie ma prądu, na Podbeskidziu bez prądu pozostaje około 10 tys. osób, a na Górnym Śląsku 120 tys. osób.

Cały czas trwa usuwanie awarii. Najgorsza sytuacja jest wciąż w Rybniku i Raciborzu - tam prądu pozbawionych jest kilkadziesiąt tysięcy osób. Energetycy szacują, że w nocy na Górnym Śląsku elektryczności mogło nie mieć nawet 300 tys. mieszkańców.

Nie lepsza sytuacja jest także na Podbeskidziu - tam bez prądu pozostaje około 40 tys. mieszkańców. Najwięcej awarii jest w powiatach bielskim, żywieckim i wadowickim - mniej utrudnień w dostawie prądu jest w okolicach Bielska-Białej. W regionie jest uszkodzonych prawie 150 stacji średniego napięcia - usuwanie tych awarii może potrwać od kilku do kilkunastu godzin.

W najgorętszym okresie energetycy zarejestrowali 490 uszkodzonych stacji średniego napięcia - poinformował Kazimierz Szypuła, rzecznik spółki energetycznej Enion-Beskidzka Energetyka. Ogromna ilość zgłoszeń dotyczyła stacji niskiego napięcia. Po godzinie 6.00 rano uszkodzonych było jeszcze 137 stacji średniego napięcia i około 30 linii średniego napięcia.

Najtrudniejsza sytuacja była w gminach górskich - Ustroniu na Śląsku Cieszyńskim, Białce i Zawoi w powiecie Sucha Beskidzka oraz Ujsołach i Koszarawie na Żywiecczyźnie. W sobotę rano energetycy przystąpili do usuwania awarii. Jak poinformowali strażacy z Bielska-Białej, Ustronia, Żywca i Wadowic, do rana usunęli już większość powalonych drzew.

Na Górnym Śląsku po nocnych wichurach ruszyły już pociągi, jedynie trasa Żywiec-Sucha Beskidzka jest nadal zamknięta dla ruchu. Do godzin porannych nieprzejezdne były trasy w okolicach Zwardonia i Chałupek. Z kilkugodzinnym opóźnienim ruszyły także pociągi międzynarodowe relacji Warszawa - Budapeszt, Budapeszt-Warszawa.

Drogi krajowe i wojewódzkie na Górnym Śląsku są czarne i mokre, występuje błoto pośniegowe i cienka warstwa zajeżdżonego śniegu. Na jezdniach pracuje prawie 40 jednostkek odśnieżających.

W nocy wiatr na Podbeskidziu i w Beskidach już zelżał. Wieczorem wiał z prędkością 80 km na godzinę, czyli stosunkowo niewiele, ale sytuację komplikował padający mokry, ciężki śnieg. Obecnie prognozy mówią o wietrze, który nie przekroczy 55-60 km na godzinę. W górach może wiać nieco silniej - poinformował dyżurny synoptyk bielskiej stacji meteorologicznej.

Najgorsza sytuacja na Lubelszczyźnie panuje w okolicach Parczewa i Radzynia Podlaskiego. Wiele gospodarstw zostaje bez prądu również w rejonie Puław.

Mimo, że w regionie częstochowskim w prace zaangażowano kilkanaście brygad, w tym zespoły monterów ściąganych awaryjnie z domów, bez prądu pozostaje wciąż kilka tysięcy osób w rejonie Lelowa i Koniecpola, m.in. w miejscowościach Podlesie, Grochlin, Przysiek i Secemin.

Energetycy zapowiadają, że w najbliższym czasie zasilanie powinno być wznowione.

Z czternastu zerwanych linii średniego napięcia do naprawienia pozostały tylko dwie w powiecie myszkowskim - poinformował rano dyspozytor Zakładu Energetycznego w Częstochowie. Uszkodzona jest też linia wysokiego napięcia Wrzosowa-Radomsko i w tej chwili ludzie w terenie szukają miejsca awarii - dodał.

Energetycy uruchamiają awaryjne zasilanie wszędzie tam gdzie jest to możliwe. O północy 203 stacje transformatorowe były pozbawione napięcia, ale do rana większość z nich udało się uruchomić - nie pracuje tylko jedenaście.

Około 20 przewróconych drzew, zasypane drogi i bardzo niebezpieczne warunki jazdy to bilans nocnych opadów śniegu na Podlasiu. W ciągu kilku godzin spadło kilkanaście centymetrów śniegu. Jak informują strażacy pod naporem mokrego, ciężkiego śniegu wiele drzew łamało się i przewracało. Kilka drzew blokowało przejazd drogami, ale strażacy na bieżąco starają się usuwać przeszkody.

Policja apeluje o bardzo ostrożną jazdę. Warunki drogowe, nawet w centrum podlaskich miast, są rano wyjatkowo trudne nawet dla doświadczonych kierowców. Synoptycy zapowiadają w północno-wschodniej Polsce okresami dość silny i porywisty, wiatr, który może powodować lokalne zawieje i zamiecie śnieżne.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Tragiczny wypadek przy domu weselnym. 36-latek nie żyje
Tragiczny wypadek przy domu weselnym. 36-latek nie żyje
Samolot wypadł z pasa na lotnisku w Krakowie
Samolot wypadł z pasa na lotnisku w Krakowie
Turyści blokują numer alarmowy TOPR. Kuriozalny powód
Turyści blokują numer alarmowy TOPR. Kuriozalny powód
Odkrycie archeologiczne pod Olsztynem. Odsłonięto fragmenty murów
Odkrycie archeologiczne pod Olsztynem. Odsłonięto fragmenty murów
Rosyjska prowokacja przy granicy z Polską. Rozmieszczono "Iskandery"
Rosyjska prowokacja przy granicy z Polską. Rozmieszczono "Iskandery"
Samochód uderzył w autobus. Kierowca był pod wpływem psychotropów
Samochód uderzył w autobus. Kierowca był pod wpływem psychotropów
"Test na patriotyzm". Ważne słowa Tuska
"Test na patriotyzm". Ważne słowa Tuska
Bilans marszu prawicy. Ranni policjanci w Londynie
Bilans marszu prawicy. Ranni policjanci w Londynie
Więcej żołnierzy na Lubelszczyźnie. Rozpoczęły się manewry
Więcej żołnierzy na Lubelszczyźnie. Rozpoczęły się manewry
Takiej sytuacji nie było w Polsce od 1989 r. Prezydent Chełma: nie ma żartów
Takiej sytuacji nie było w Polsce od 1989 r. Prezydent Chełma: nie ma żartów
Rosji brakuje sprzętu. Nietypowa prośba do Turcji
Rosji brakuje sprzętu. Nietypowa prośba do Turcji
Bliźniuk uderza w Jakubiaka. "Dezinformacja na korzyść Moskwy"
Bliźniuk uderza w Jakubiaka. "Dezinformacja na korzyść Moskwy"