Setki milionów na katolickie uczelnie. Tak resort Gowina dotuje wyższe szkoły
Setki milionów złotych dostają katolickie uczelnie z budżetu ministerstwa nauki i szkolnictwa wyższego – ustaliła Wirtualna Polska. Wśród nich są uczelnie, które promują osobę wicepremiera, ministra nauki i szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina. Rekordową kwotę otrzymał w 2018 r. Katolicki Uniwersytet Lubelski - 181 mln zł.
Wirtualna Polska dotarła do wykazu środków finansowych przekazywanych przez resort nauki uczelniom i wydziałom katolickim, teologicznym, prawosławnym. Zestawienie przygotował wiceminister Sebastian Skuza.
Pierwsza w wykazie Akademia Ignatianum, krakowska uczelnia kościelna prowadzona przez Towarzystwo Jezusowe to placówka, która cieszy się wsparciem i sympatią ze strony wicepremiera Jarosława Gowina. Choćby w ostatnim czasie otrzymała z resortu nauki ponad milion złotych (1 mln 53 tys. 400 zł) na projekt “Społeczeństwo inkluzywne w świetle Katolickiej Nauki Społecznej”. A wcześniej organizowała inny program z pieniędzy od wicepremiera Gowina – “Polonia Restituta. Dekalog dla Polski w 100-lecie odzyskania niepodległości". Pomysłodawcą było Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego wraz z Radą ds. Społecznych Konferencji Episkopatu Polski.
Zobacz też: PiS chce zlikwidować poprawność polityczną. Joanna Mucha atakuje
Projekt opierał się na cyklu dziesięciu konferencji, a wykładowcami byli m.in. wicepremier Jarosław Gowin, b. wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Bartosz Marczuk, Gertruda Uścińska – prezes ZUS, ks. prof. Piotr Mazurkiewicz z Wydziału Nauk Historycznych i Społecznych UKSW i minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz, na co dzień należąca do "Porozumienia" partii Gowina.
W 2007 roku Akademia Ignatianum otrzymała kwotę 7,5 mln zł dofinansowania. Z każdym rokiem wysokość dotacji rosła. W 2013 r. wyniosła 17,6 mln zł. W 2015 r. - 23 mln zł. Po objęciu rządów przez PiS środki znacznie się zwiększyły. W 2017 r. było to 25,7 mln zł, a w ubiegłym roku 30,1 mln zł.
Ale to nie Akademia Ignatianum, a Chrześcijańska Akademia Teologiczna odczuła "dobrą zmianę" w przyznawaniu wysokich dotacji z resortu nauki. O ile w 2016 r. dostała 7,9 mln zł dofinansowania, o tyle w 2017 r. – 25,5 mln zł, a rok temu 23 mln zł.
KUL dostał najwięcej
Rekordowe kwoty zasilają również konta dwóch największych katolickich uczelni. Najwięcej od lat otrzymuje Katolicki Uniwersytet Lubelski (w 2016 r. - 184,3 mln zł; w 2018 r. - 181,8 mln zł), a także Uniwersytet Kardynała Wyszyńskiego w Warszawie (w 2016 r. – 126,6 mln zł; w 2018 r. – 130,1 mln zł). Ten ostatni jeszcze osiem lat temu dostawał z budżetu resortu nauki – 45 milionów złotych mniej.
W 2018 r. na UKSW realizowano projekt „Rodzina fundamentem niepodległości” z pieniędzy resortu nauki (za 248 tys. zł.) W programie znalazły się m.in. wykłady wicepremiera Jarosława Gowina, kardynała także kardynała Kazimierza Nycza i księży związanych z uczelnią.
Warto podkreślić, że w tym roku wszystkie polskie uczelnie dostaną rekordową kwotę dofinansowania – 5 mld złotych. Wszystko dzięki nowym przepisom. Na ich podstawie to uczelnia decyduje, w jakich proporcjach podzieli środki na badania naukowe, dydaktykę, administrację, potrzeby wewnętrzne. Ministerstwo ma oceniać efekty działań, a nie sam podział środków.
Rekordowa subwencja w 2019 roku
- Od 1 stycznia br. obowiązują nowe zasady finansowania uczelni – dotacje zastępujemy subwencjami. To nie jest różnica pojęć, a różnica filozofii, dlatego że uczelnia sama decyduje o tym, w jaki sposób te środki wykorzystywać. Wcześniej uczelnie dostawały dotacje, tzn. ktoś tutaj w ministerstwie wymyślał, definiował cele, które miała realizować dana uczelnia i przeznaczał na to określone środki. Teraz kierujemy się filozofią zaufania do uczelni – mówił agencji Newseria Jarosław Gowin, wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego.
Zapytaliśmy resort o uzasadnienie przyznania dotacji uczelniom katolickim w takich kwotach.
- Środki przekazywane na funkcjonowanie publicznych uczelni (w tym uczelni prowadzonych przez kościoły i inne związki wyznaniowe, które są finansowane na zasadach uczelni publicznych) z roku na rok rosną. Jest to efekt odpowiedzi na wzrastające potrzeby uczelni wynikające ze zmian w otoczeniu społeczno – gospodarczym oraz prawnym, jak również konieczności finansowania nowych zadań nakładanych na te podmioty - informuje WP biuro prasowe ministerstwa nauki i szkolnictwa wyższego.
- Środki finansowe dla publicznych uczelni (w tym uczelni prowadzonych przez kościoły i inne związki wyznaniowe) do 2018 r. przekazywane były w formie dotacji i dzielone wg algorytmu, który zawsze uwzględniał faktyczne, niezależne dla każdej uczelni parametry m. in. liczbę studentów, doktorantów, liczbę zatrudnionej kadry, liczbę prowadzonych projektów, współczynnik dla kategorii naukowej czy liczbę osób prowadzących działalność naukową. Przyjęte zasady podziału były spójne i jednolite dla wszystkich podmiotów, a wysokość przyznawanych środków danej uczelni w porównaniu do pozostałych uczelni wynikała wyłącznie z wartości osiągniętych przez nią parametrów - dodają urzędnicy resortu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl