"Seryjni zabójcy kobiet" to nowy standard? Poseł KO mówi to otwarcie
- Skończyło się głaskanie i pieszczoty z PiS-em, który działa jak polityczna mafia. Przedstawiciele tej partii zachowują się jakby byli najeźdźcami na własny kraj. Niszczą ludzi i całe grupy społeczne. Musimy przeciwko temu protestować - tak poseł Sławomir Neumann z KO tłumaczył w programie "Tłit" Wirtualnej Polski zaostrzenie języka, jakim jego partia posługuje się w kampanii wyborczej. Chodziło m. in. o sformułowanie "seryjni zabójcy kobiet", jakiego pod adresem partii rządzącej użył Donald Tusk na wiecu w Poznaniu. Neumann wyjaśnił, że taka eskalacja retoryki z jednej strony najlepiej pasuje do opisu obecnej rzeczywistości, a z drugiej pozwala dotrzeć do sumień i umysłów ludzi. - Nie możemy rozmywać przekazu (…). Nie ma miejsca i czasu na zakłamywanie rzeczywistości. Trzeba mówić, jak jest i otwierać wyborcom oczy. Muszą mieć świadomość, że popierając PiS głosują na ludzi odpowiedzialnych za rozkradanie państwowego majątku, za "piekło" polskich kobiet, kompletnie nie szanujących prawa - wyliczał poseł.