Serwisują samoloty Putin, Szojgu i FSB. Francuska firma zdemaskowana
Francuska firma PGA, należąca do amerykańskiego koncernu Astronics, wbrew sankcjom, serwisuje samoloty rosyjskich VIP-ów - w tym Władimira Putina, Siergieja Szojgu - a także Federalnej Służby Bezpieczeństwa - informuje francuski dziennik "Le Parisien", powołując się na jednego z byłych wysokich menedżerów firmy.
23.04.2024 | aktual.: 23.04.2024 22:20
Centrala firmy PGA mieści się w Chateauroux w środkowej Francji. Firma zajmuje się instalacją i integracją systemów elektronicznych w samolotach komercyjnych i wojskowych.
Według rozmówcy dziennika od początku inwazji na Ukrainę w 2022 r. PGA zarobiła pomiędzy cztery a pięć milionów euro na serwisowaniu siedmiu samolotów w Rosji (jej kontrakty opiewały na kwoty od 300 tys. euro do 1,5 mln euro). Chodzi tu o maszyny, którymi latają Władimir Putin, szef rosyjskiego MON Siergiej Szojgu, były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew, a także dwa samoloty należące do FSB.
Sprzęt przez Armenię, zapłata przez Dubaj
Źródło dziennika przekazało, że PGA obchodzi wymierzone w Rosję sankcje, wysyłając sprzęt przez Armenię, a płatności otrzymuje przez instytucje finansowe w Dubaju (Zjednoczone Emiraty Arabskie). Towary dla Rosjan miały być potajmenie przemycane w kontenerach, w których oficjalnie znajdowały się inne materiały.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rozmówca "Le Parisien" twierdzi, że w grudniu 2023 r. rosyjskie władze zamówiły aparaturę elektroniczną do samolotu Putina wartą milion euro, która ma być dostarczona do końca tego roku. Twierdzi, że wie o tym od swoich przyjaciół w branży.
Nie jest jasne, dokładnie PGA sprzedaje systemy Rosjanom. Wiadomo jedynie, że firma jest obecna w Rosji od 2016 r.
Francuskie władze ukrócą proceder?
Informator "Le Parisien" twierdzi, że w ostatnim czasie wielu specjalistów na stanowiskach kierowniczych opuściło PGA, ponieważ interesami firmy w Rosji zainteresowały się francuskie władze.
Dziennik podał, że PGA nie odpowiedziała na pytania redakcji w kwestii powiązań z Rosją.
Źródło: "Le Parisien"