Zdrajca Ukrainy boi się o życie. Prosi o dodatkową ochronę

Kolaboranci mianowani przez Kreml są zaniepokojeni serią udanych operacji likwidacji wrogów Ukrainy na tyłach Rosji i proszą o dodatkową ochronę na tymczasowo okupowanych terytoriach - donosi ukraińskie Centrum Narodowego Oporu. O ochronę zawnioskował m.in. Wołodymyr Saldo, który przeszedł na stronę Rosji.

Wołodymyr Saldo, gubernator Chersonia (po prawej)
Wołodymyr Saldo, gubernator Chersonia (po prawej)
Źródło zdjęć: © Wołodymyr Saldo
Mateusz Czmiel

18.12.2024 | aktual.: 18.12.2024 19:41

Jak podaje agencja, w związku z ostatnimi udanymi zamachami w Rosji i na okupowanych terytoriach, kierownictwo okupacyjnych administracji "poprosiło rosyjskich bojowników o dodatkową ochronę dla swoich zastępców oraz szefów departamentów".

Zdrajca Ukrainy boi się o swoje życie

"Obecnie wzmocniona ochrona przysługuje głównym kolaborantom, którzy nie poruszają się samodzielnie, a sam Wołodymyr Saldo (zdrajca Ukrainy, mianowany przez Kreml na gubernatora obwodu chersońskiego) prawie nie pojawia się na lewym brzegu obwodu, pełniąc funkcję fasadową jak najdalej od stref działań bojowych" - czytamy w komunikacie.

Centrum twierdzi, że dla Moskwy zdrajcy nie mają większej wartości – z wyjątkiem kilku kluczowych postaci. "Pozostali są jedynie materiałem jednorazowego użytku, a ich śmierć jest nawet korzystna dla Kremla, ponieważ pozwala tworzyć kult śmierci i jednocześnie zastępować ich przybyszami z innych regionów. Dlatego żadna dodatkowa ochrona nie zostanie przyznana" - dodano.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zachęcają do donoszenia na kolaborantów

Centrum Narodowego Oporu podkreśla, że wszyscy zdrajcy zostaną zidentyfikowani i pociągnięci do odpowiedzialności. Zachęcają także do wysyłania wszystkich przydatnych służbom specjalnym informacji, które mogą pomóc w zlikwidowaniu kolaborantów.

Saldo odgrywa obecnie rolę gubernatora obwodu chersońskiego w Ukrainie, którą przyznał mu Władimir Putin. Przed wojną w Ukrainie pełnił funkcję mera Chersonia, w latach 2012-2014 (do aneksji Krymu) był deputowanym Rady Najwyższej Ukrainy. Następnie zbiegł do Rosji, skąd wrócił, chcąc kandydować na stanowisko mera miasta.

Saldo w sierpniu 2022 roku miał zostać otruty i zapadł w śpiączkę. 30 września 2022 roku uczestniczył w oficjalnej uroczystości w Moskwie, podczas której Władimir Putin potwierdził wyniki "referendum", uznając "niezależność" obwodu chersońskiego i zaporoskiego.

Seria udanych zamachów

W ostatnich dniach doszło do serii zamachów na rosyjskich wojskowych i inżynierów. Raniony został m.in. komendant rosyjskiej kolonii karnej w Ołeniwce. Pod Moskwą znaleziono ciało konstruktora rakiet, a w samej stolicy Rosji bomba w hulajnodze zabiła gen. Igora Kiriłłowa.

Wybrane dla Ciebie