NA ŻYWO

Atak na największe w Rosji zakłady chemiczne. Kijów potwierdza [RELACJA NA ŻYWO]

Środa to 1029. dzień wojny w Ukrainie. W obwodzie rostowskim zaatakowano jedno z największych przedsiębiorstw chemicznych Federacji Rosyjskiej - Federalne Państwowe Przedsiębiorstwo "Kombinat Kamieński" - ogłosił szef Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrij Kowalenko. Wcześniej rosyjskie władze informowały, że region został zaatakowany co najmniej 10 rakietami - Storm Shadow i ATACMS. Zakład specjalizuje się w produkcji paliwa stałego dla silników rakietowych, w tym międzykontynentalnych rakiet balistycznych. Dodatkowo zajmuje się wytwarzaniem materiałów wybuchowych i komponentów do amunicji. Śledź relację na żywo w Wirtualnej Polsce.

"Kombinat Kamieński" zaatakowany. Ukraina potwierdza
"Kombinat Kamieński" zaatakowany. Ukraina potwierdza
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Mateusz CzmielJustyna Lasota-Krawczyk

Najważniejsze informacje
Relacja na żywo

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że jego dwudniowa wizyta w Brukseli, podczas której będzie rozmawiał z europejskimi liderami, to doskonała okazja, by poruszyć kwestię gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy.

Zełenski wygłosił krótkie oświadczenie przed wejściem do rezydencji sekretarza generalnego NATO, Marka Ruttego, w Brukseli. Ukraiński przywódca wcześniej spotkał się z prezydentem Francji, Emmanuelem Macronem. Jak poinformował, w Brukseli będzie także rozmawiać z przywódcami Niemiec, Włoch, Danii, Holandii, Polski i Czech. Polskę na spotkaniu w rezydencji Ruttego ma reprezentować prezydent Andrzej Duda. Zełenski weźmie również udział w czwartkowym szczycie UE, na którym obecny będzie premier Donald Tusk.

"Naprawdę bardzo ważne jest, aby wykorzystać te dwa dni w Brukseli na spotkania ze wszystkimi naszymi partnerami i przedstawienie tego, co jest kluczowe – nasze wspólne, niepodzielne stanowisko Europy" – powiedział Zełenski. Chodzi o to, "jak zabezpieczyć Ukrainę, jak wzmocnić nas, naszych ludzi, obywateli, cywilów i oczywiście, aby wzmocnić naszą armię".

Rutte podkreślił, że kluczowym celem rozmów jest zapewnienie, by Ukraina była w jak najlepszej pozycji, gdy zdecyduje się na rozpoczęcie negocjacji pokojowych. "Oznacza to, że musimy teraz zrobić wszystko, aby dostarczyć Ukrainie systemy obrony powietrznej i inne środki obronne" – powiedział. Dodał również, że Zełenski zwrócił się z prośbą o 19 systemów obrony powietrznej. "To, ile takich systemów otrzymamy, ma dla nas ogromne znaczenie" - zaznaczył Zełenski.

Aktualna mapa alarmów w Ukrainie:

TG
TG© TG

Alarm powietrzny w Sewastopolu na okupowanym Krymie.

Senat przegłosował coroczną ustawę o wydatkach obronnych (NDAA), które mają wynieść 895 mld dolarów. Ustawa zakłada znacznie zwiększenie inwestycji w bezpieczeństwo w regionie Indo-Pacyfiku, lecz po raz pierwszy od dawna nie przewiduje dodatkowych środków na wsparcie Ukrainy.

Z ostatniej chwili

W obwodzie rostowskim zaatakowano jedno z największych przedsiębiorstw chemicznych Federacji Rosyjskiej - Federalne Państwowe Przedsiębiorstwo "Kombinat Kamieński" - ogłosił szef Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrij Kowalenko.

Wcześniej rosyjskie władze informowały, że region został zaatakowany co najmniej 10 rakietami - Storm Shadow i ATACMS. Zakład specjalizuje się w produkcji paliwa stałego dla silników rakietowych, w tym międzykontynentalnych rakiet balistycznych. Dodatkowo zajmuje się wytwarzaniem materiałów wybuchowych i komponentów do amunicji.

Sekretarz generalny NATO Mark Rutte poinformował na konferencji prasowej w Brukseli, że nowe dowództwo NATO w Wiesbaden w Niemczech, które zajmie się koordynacją zachodniej pomocy wojskowej dla Ukrainy, jest już gotowe do działania.

Dowództwo ma przejąć koordynację pomocy od Stanów Zjednoczonych, co - jak poinformował Reuters - jest postrzegane jako działanie mające na celu zabezpieczenie mechanizmu wsparcia przed sceptycznym wobec NATO prezydentem elektem USA Donaldem Trumpem.

Od 2022 r. pomoc dla Ukrainy koordynowała Grupa Ramstein kierowana przez USA, składająca się z około 50 krajów.

NATO Secretary General Mark Rutte
NATO Secretary General Mark Rutte© PAP | PAP/EPA/OLIVIER MATTHYS

Szef NATO był pytany o zaplanowane na środę spotkania z niektórymi europejskimi przywódcami i prezydentem Ukrainy.

Rutte powiedział, że Wołodymyr Zełenski odwiedza Brukselę, ponieważ ma spotkanie z przywódcami UE na szczycie. Jak dodał, rozmowy mają dotyczyć tego, co może zrobić Zachód, aby Ukraina "z pozycji siły" mogła "pewnego dnia zdecydować się rozpocząć rozmowy z Rosjanami na temat tego, jak zakończyć to wszystko".

Dodał, że ponieważ "inni sojusznicy" również są w Brukseli, "wydawało się słuszne, aby zaprosić kilku z nich na to spotkanie". Rutte poinformował, że omówione mają być w szczególności dwie rzeczy. Po pierwsze, co Zachód może zrobić, aby dostarczyć Ukrainie więcej systemów obrony powietrznej i innej broni. Po drugie, rozmowy mają dotyczyć wsparcia dla ukraińskiej gospodarki.

Zdaniem Holendra najważniejsze jest skoncentrowanie się na tym, aby Ukraina "osiągnęła pozycję siły". Tymczasem inne kwestie mają zostać omówione, gdy "Zełenski, Putin i inni zasiądą do stołu".

"Jeśli teraz zaczniemy dyskutować między sobą, jak mogłoby wyglądać porozumienie pokojowe, ułatwimy to Rosjanom. Ponieważ (Rosjanie - PAP) siedzą tam w swoich rozkładanych fotelach, słuchając naszych dyskusji, paląc dobre cygaro, oglądając wszystkie te materiały telewizyjne, a ja nie sądzę, aby to było pomocne" - powiedział.

Wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow oznajmił w środę, że Moskwa "zdecydowanie" może współpracować z administracją Donalda Trumpa. Jak komentuje Reuters, to kolejny sygnał, że Kreml liczy na poprawę stosunków z nowym prezydentem USA.

Riabkow wygłosił często powtarzane przez rosyjskich polityków oskarżenie pod adresem Zachodu, który miał jakoby doprowadzić do sytuacji, w której świat znalazł się na krawędzi wojny nuklearnej - relacjonuje Reuters.

Wiceminister powiedział, że Rosja chce ograniczyć ryzyko takiego konfliktu. "Poradzenie sobie z kryzysem i stanięcie na mniej grząskim terenie powinno się teraz znaleźć na agendzie hipotetycznych rozmów z Amerykanami" - dodał.

"Czy możliwa jest współpraca z administracją Trumpa? Jest zdecydowanie możliwa" - podkreślił Riabkow, pytany o szanse na taką kooperację. Oświadczył również, że na razie nie doszło do żadnych kontaktów między Moskwą a zespołem prezydenta elekta.

W listopadzie dziennik "Washington Post" i Reuters podały, że Trump rozmawiał z Władimirem Putinem i miał mu powiedzieć, by nie eskalował konfliktu na Ukrainie, a Kijów miał być wcześniej uprzedzony o kontakcie telefonicznym przywódców USA i Rosji. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zdementował później te doniesienia; również ukraińskie ministerstwo spraw zagranicznych zaprzeczyło, by Kijów miał być poinformowany o rozmowie.

Kolaboranci mianowani przez Kreml są zaniepokojeni serią udanych operacji likwidacji wrogów Ukrainy na tyłach Rosji i na tymczasowo okupowanych terytoriach i proszą o dodatkową ochronę - donosi ukraińskie Centrum Narodowego Oporu. O ochronę prosi m.in. Wołodymyr Saldo, który przeszedł na stronę Rosji.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył w środę do Brukseli na rozmowy z sekretarzem generalnym NATO Markiem Ruttem i przywódcami europejskimi.

"Europa potrzebuje silnego, jednomyślnego stanowiska, aby zapewnić trwały pokój. Każda fundamentalna kwestia mająca wpływ na Europę – a zakończenie wojny Rosji przeciw Ukrainie jest niewątpliwie jedną z nich – wymaga od państw europejskich skoordynowanej i skutecznej pracy" – oznajmił Zełenski na platformie X.

Prezydent Ukrainy napisał, że spotka się z przywódcami Francji, Niemiec, Włoch, Danii, Holandii, Polski i Czech, a także szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen oraz przewodniczącym Rady Europejskiej Antonio Costą.

"Razem wzmacniamy Ukrainę i całą Europę. Jestem wdzięczny wszystkim, którzy nas wspierają" - napisał Zełenski.

"Cztery celne trafienia w zakład w obwodzie rostowskim" - pisze Supernova+. Na razie nie ma szczegółowych informacji o stratach.

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o ochronie ludności i obronie cywilnej.

Obrona powietrzna zestrzeliła 10 rakiet w obwodzie rostowskim - przekazał pełniący obowiązki gubernatora obwodu rostowskiego Jurij Ślusar.

Alarm w obwodzie kijowskim.

Jak twierdzi szef ukraińskiego MON Rustem Umierow, Ukraina dostarczyła w grudniu jednostkom frontowym 200 tys. dronów krajowej produkcji.

Ukraina udowodniła, że ​​jest pionierem w dziedzinie technologii dronów, stosując innowacyjne metody osłabiania materialnej i liczebnej przewagi Rosji - powiedział.

Niebo nad obwodem rostowskim w Rosji:

Nagrania przedstawiające pociski ATACMS:

Obwód rostowski w Rosji. Słychać ostrzeżenie o nalocie:

Kanał Krymski Wiatr poinformował, że co najmniej pięć pocisków ATACMS zostało wystrzelonych przez Ukrainę w kierunku okupowanego Krymu oraz obwodu rostowskiego w Rosji.

"Odpieramy atak rakietowy na obwód rostowski. Trzy z czterech rakiet zestrzelono, jeden z pocisków trafił w budynek gospodarczy. Nikt nie zginął" - ogłosił powiedział pełniący obowiązki gubernatora Jurij Ślusar.

Mieszkańcy obwodu rostowskiego pisali o "przerażającym ryku" rakiet, które miały kierować się w stronę bazy lotniczej w Millerowie. Eksplozje odnotowano także nad okupowanym Berdiańskiem oraz Sewastopolem na Krymie.

Komisja Europejska poinformowała w środę, że przekazała Ukrainie 4,1 mld euro z opiewającego na 50 mld euro unijnego instrumentu. Kijów może przeznaczyć te pieniądze na bieżące wydatki państwa.

Daje to 16,1 mld euro całkowitego finansowania, jakie UE wypłaciła dotychczas rządowi Ukrainy w ramach instrumentu stworzonego w lutym dla tego kraju. Kijów otrzymuje z niego wsparcie po wypełnieniu warunków związanych z reformami, m.in. w obszarze transparentności finansów publicznych i sądownictwa.

Tym razem zrealizowane przez Ukrainę reformy objęły walkę z korupcją i praniem pieniędzy, kodeks karny i kodeks postępowania karnego, środowisko biznesowe, energetykę oraz zieloną transformację i ochronę środowiska.

Łącznie Ukraina dostanie z instrumentu 50 mld euro. Pieniądze będą wypłacane do 2027 roku - 17 mld euro ma stanowić wsparcie bezzwrotne, natomiast 33 mld euro Ukraina otrzyma w formie tanich pożyczek gwarantowanych przez państwa UE.

Wkrótce do Kijowa trafić mają także pieniądze z pożyczek zaciąganych przez grupę krajów należących do G7, a które będą spłacane z zysków od zamrożonych rosyjskich aktywów. Ta inicjatywa opiewa na 45 mld euro, w tym 35 mld euro przekaże UE. Pomoc tę Ukraina otrzyma w formie bezzwrotnej i będzie ją mogła wykorzystać na pokrycie bieżących wydatków państwa.