Seria telefonów do Polski. Generał o koniecznej reakcji
Do Polski spływają kolejne deklaracje wsparcia ze strony sojuszników, głównie unijnych i natowskich. To wszystko w związku ze śmiercią dwóch osób we wsi Przewodowo w województwie lubelskim. MSZ wskazało w komunikacie, że spadł tam "pocisk produkcji rosyjskiej". Były szef BBN gen. Stanisław Koziej w specjalnym wydaniu programu "Newsroom" Wirtualnej Polski podkreślił, że Polska powinna wykorzystać tę sytuację do lobbowania na rzecz zwiększenia swojego bezpieczeństwa w ramach obrony NATO. - Te konsultacje międzynarodowe są jak najbardziej zasadne i zrozumiałe. Oni chcą przede wszystkim rozmawiać z polskimi przedstawicielami, żeby dowiedzieć się, niejako z pierwszej ręki, co właściwie się stało, o co tu chodzi, jakie jest wydarzenie. A Polska, mam nadzieję, chce namówić sojuszników do jakichś działań, które zapobiegłyby takim, nawet przypadkowym, zdarzeniom. Ja od wielu miesięcy proponowałem, aby ustanowić wzdłuż granicy NATO, nad terytorium Ukrainy, strefę obrony przeciwrakietowej wysuniętą poza granicę NATO. Powiadomilibyśmy Rosję, że dla bezpieczeństwa granic ustanawiamy taką obronę i będziemy zestrzeliwać wszelkie rakiety, które będą leciały w stronę granicy NATO nad terytorium Ukrainy - mówił gen. Koziej.