Seria ataków talibów w Afganistanie
Talibowie zabili zastępcę komendanta policji w jednej z prowincji na południowym zachodzie Afganistanu. We wtorek w ciągu dnia i w środę rano zginęło w sumie kilkunastu policjantów, a około 40 zostało
porwanych.
Jak podano w Kabulu, w talibańskim ataku zginął zastępca szefa policji prowincji Zabul, Ghulam Rasul. Wystrzelony przez talibów pocisk rakietowy uderzył w samochód, którym jechał Rasul. Rannych zostało trzech policjantów.
Według agencji Reutera, w tej samej prowincji w ataku oddziału talibów zginęło co najmniej 12 policjantów. Pojazd Rasula stanowił część konwoju, wysłanego na pomoc otoczonym przez rebeliantów siłom rządowym.
Wcześniej talibowie zaatakowali policyjną bazę w okręgu Szora w sąsiedniej prowincji Uruzgan. Napastnicy uprowadzili tu około 40 funkcjonariuszy. W innym ataku talibów na północy kraju zginęło czworo Afgańczyków - trzy kobiety i mężczyzna, którzy pracowali dla międzynarodowej organizacji pomocowej, Action Aid.