Serbski zbrodniarz zwolniony za dobre sprawowanie
Haski trybunał do spraw zbrodni wojennych zwolnił z więzienia bośniackiego Serba Milojicę Kosa, skazanego w ubiegłym roku na 6 lat więzienia za mordowanie i torturowanie muzułmańskich i chorwackich więźniów w obozie we wsi Omarska w Bośni w 1992 roku.
Kos został zwolniony, gdyż odsiedział już dwie trzecie kary i w więzieniu sprawował się nienagannie.
Kos, były szef straży obozu w Omarskiej, jest jednym z pięciu bośniackich Serbów skazanych w ubiegłym roku na kary od 5 do 25 lat więzienia za mordowanie i torturowanie muzułmańskich i chorwackich więźniów.
Kosowi na poczet kary zaliczono prawie 3,5 roku, które spędził w areszcie tymczasowym w Scheveningen od czasu ekstradycji do Hagi w maju 1998 aż do wydania wyroku w listopadzie ub. roku. Trybunał wziął także pod uwagę jego nienaganne sprawowanie w więzieniu. Swoją decyzją - jak ujęto to w uzasadnieniu - trybunał umożliwił mu powrót do normalnego życia.
W obozie we wsi Omarska Serbowie przetrzymywali w okresie wojny w Bośni (1992-1995) około 6 tys. więźniów. Byli oni poniżani, głodzeni, torturowani i mordowani. Pokazane w sierpniu 1992 roku przez telewizje na całym świecie zdjęcia wychudzonych więźniów z obozu wstrząsnęły opinią publiczną i zwróciły uwagę na czystki etniczne dokonywane przez siły serbskie w Bośni.(tr)