Trwa ładowanie...
22-10-2003 09:30

Sensacyjne zeznania Michnika

Sensacyjne - tak określił Jan Rokita - członek sejmowej komisji śledczej badającej tak zwaną aferę Rywina - ujawnienie przez Adama Michnika istnienia konsultacji politycznych między nim i Leszkiem Millerem w przygotowaniach do autopoprawki do ustawy medialnej. Zdaniem Rokity zeznania szefa "Gazety Wyborczej" zaprzeczają tezie szefa rządu o jego marginalnym udziale w sprawie w lipcu 2002 roku.

Sensacyjne zeznania MichnikaŹródło: PAP, fot: Tomasz Gzell
d471awo
d471awo

"Obok takiego technicznego poziomu prac nad tą autopoprawką pomiędzy Wandą Rapaczyńską, Heleną Łuczywo, szefami koncernu Agora a minister Jakubowską, istniał jeszcze drugi, znacznie bardziej intensywny, ważniejszy i ciekawszy z punktu widzenia afery Rywina poziom, mianowicie poziom konsultacji, który był stały w lipcu 2002 roku i na którym to poziomie decydowały się najważniejsze rzeczy" - powiedział Jan Rokita w Programie Trzecim Polskiego Radia.

Według Jana Rokity kluczowym pytaniem jest, na ile fakt, że Adam Michnik przekazał 22 lipca premierowi informację o nagraniu taśmy z rozmową Rywina a więc o odrzuceniu propozycji korupcyjnej, miał wpływ na to, że następnego dnia rząd czy jakaś część kierownictwa państwa postanowili, że Agora nie dostanie tego, co chce jak im obiecywał Rywin, a jedynie część z tego, co chce.

Za zmiany w ostatecznej wersji ustawy medialnej odpowiedzialna jest - zdaniem Rokity - na pewno Aleksandra Jakubowska, ale także Włodzimierz Czarzasty. "Wiemy, że ta ostateczna wersja ustawy nie była pisana ani przez Aleksandrę Jakubowską ani w Departamencie Legislacyjnym Ministerstwa Kultury, bo tak zeznaje dyrektor Ziemiszewska, a tak naprawdę istnieje w całej Polsce jeszcze jedno, trzecie miejsce, w którym w ogóle tego rodzaju przepisy mogły zostać napisane - w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji u dyrektor Sokołowskiej i sekretarza Czarzastego" - argumentował Jan Rokita. Zastrzegł przy tym, że jest to wyłącznie rozumowanie logiczne, a nie procesowy dowód, który być może pojawi się wtedy, gdy komisja dostanie analizy twardych dysków pokazujących korespondencję między Ministerstwem Kultury a KRRiT.

Jan Rokita powiedział, że Aleksandra Jakubowska będzie musiała po raz kolejny stanąć przed komisją. Zapowiedział też, że poprze wniosek, który zapowiada złożyć poseł Ziobro o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez minister Jakubowską. "Pani minister Jakubowska jest świadkiem dość wyjątkowym. Sprowadzała nas na manowce wyjątkowo dużą ilość razy i miała tego pecha, że w większości wypadków, to wyprowadzanie jej się nie udało, bo komisji udało się zdobyć inne dowody wykazujące nieprawdziwość jej zeznań" -powiedział Jan Rokita.

d471awo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d471awo
Więcej tematów