Iran wysyła do Rosji tajne misje. Szuka wsparcia dla programu nuklearnego
Iran kilkakrotnie wysyłał do Rosji doradcę najwyższego przywódcy Alego Chameneia - podaje "The Times". Tajne misje dyplomatyczne mają na celu wzmocnienie zdolności wojskowych Teheranu, w tym w zakresie rozwoju programu nuklearnego.
Jak podaje "The Times", w lotach uczestniczy Ali Laridżani, były przewodniczący irańskiego parlamentu i negocjator nuklearny, a obecnie starszy doradca ajatollacha Alego Chameneia.
Według zachodniego wywiadu, celem tych podróży jest uzyskanie od Rosji pomocy w zakresie rozwoju jej programu nuklearnego. Wizyty były tajne, bo Teheran i Moskwa obawiają się zaostrzenia zachodnich sankcji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piloci Mi-8 zauważyli broń z Iranu. Decyzja mogła być tylko jedna
Według źródeł "The Times" Iran chce też pozyskać najnowszą wersję rosyjskiego myśliwca Su-35 i ponownie zainstalować zniszczone przez Izrael systemy obrony powietrznej. Teheran zwrócił się też o pomoc logistyczną w celu uzbrojenia Hezbollahu. Arsenał libańskiej bojówki został bowiem "w dużej mierze" zniszczony przez Izrael.
Wystarczy doba
"The Times" wskazuje, że biorąc pod uwagę zależność Rosji od Iranu w zakresie dostaw rakiet i dronów, to "istnieją obawy, że Moskwa jest gotowa przekroczyć wcześniej wytyczone czerwone linie dotyczące irańskiego programu nuklearnego".
Według byłego dyrektora NATO ds. rozbrojenia Williamia Alberque, Iran nie potrzebuje pomocy w budowie bomby atomowej, ale "z pewnością skorzystałby" na współpracy z Rosji. Dodaje, że irańscy eksperci mogliby się wiele nauczyć nawet, gdyby spędzili w rosyjskim obiekcie nuklearnym choćby dobę.
Zacieśnienie współpracy Teheranu z Moskwą następuje w krytycznym momencie dla Iranu, który stracił pozycję na Bliskim Wschodzie i stanął w obliczu wyzwań gospodarczych ze względu na zachodnie sankcje.
17 stycznia do Moskwy ma przybyć prezydent Iranu Masud Pezeszkian, który planuje podpisać z Rosją umowę o partnerstwie strategicznym. Podobny dokument Kreml podpisał niedawno z Koreą Północną.
Według Axios, irański program nuklearny znacznie się rozwinął podczas prezydentury Joe Bidena. Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej w 2024 roku podała, że Iran zwiększył ilość wzbogaconego uranu do 60 proc. Kraj zbliża się więc do osiągnięcia poziomu 90 proc., który jest wymagany do produkcji broni jądrowej.
Czytaj więcej:
Źródło: "The Times"