Skandal w policji. Komendant zaatakował szefów podczas pożegnania

Insp. Waldemar Pankowski, były komendant iławskiej policji pożegnał się w mocnych słowach. W dosadnym przemówieniu ujawnił powody swojego odejścia. Skrytykował zarządzanie formacją.

Komendant z Iławy odchodzi ze stanowiskaKomendant z Iławy odchodzi ze stanowiska
Źródło zdjęć: © KPP Iława
Mateusz Dolak
oprac.  Mateusz Dolak

Insp. Waldemar Pankowski, były komendant iławskiej policji, podczas uroczystości, w której pożegnał się ze służbą, ujawnił powody swojego odejścia. W emocjonalnym wystąpieniu, w poniedziałek 13 stycznia, w budynku komendy, skrytykował zarządzanie policją, podkreślając absurdy, z jakimi się spotkał.

Pankowski, który przechodzi na emeryturę, wyjaśnił, że decyzja o odejściu nie była jego wyborem. Jak przekazał podczas uroczystości z udziałem swoich przełożonych, został zmuszony do tego przez propozycję przeniesienia do Giżycka, oddalonego od jego domu o 200 km, co nie uwzględniało jego sytuacji rodzinnej. - Kosztuje mnie to dużo odwagi, ale powiedziałem sobie: dość tego - mówił Pankowski, podkreślając, że jego sytuacja jest przykładem marnowania zasobów ludzkich w policji.

Podczas wystąpienia Pankowski zacytował Georga Orwella: "W czasach powszechnego fałszu mówienie prawdy jest aktem rewolucyjnym". Skrytykował również Komendanta Głównego Policji za brak konsekwencji w walce o każdego policjanta. - Czy polską policję stać na to, żeby zwolnić policjanta w wieku 45 lat z dnia na dzień i płacić mu 10 tys. zł emerytury miesięcznie? - pytał retorycznie.

Pankowski podkreślił, że jego zwierzchnik, komendant wojewódzki policji w Olsztynie, nie uwzględnił jego sytuacji życiowej, co zmusiło go do odejścia. - Mam żonę, 6-letnią córkę i dwójkę dzieci, które już straciłem dzięki policji, można powiedzieć, bo cały czas pracowałem - mówił.

- Melduję zdanie obowiązków komendanta KPP w Iławie. Sztandaru nie żegnam, gdyż nie ma słów "Bóg, honor. Ojczyzna". Ojczyzna kocha, prawo w Polsce nie obowiązuje, jako człowiek honoru nie mogę Panu podać ręki. Proszę podać podstawy mojego odejścia ze służby - zwrócił się do swojego zwierzchnika.

Apel do policjantów

Były komendant zaapelował do policjantów, aby nie bali się mówić prawdy swoim przełożonym. - Przecież na co dzień zamykacie przestępców najgroźniejszych, a boimy się odezwać we własnych sprawach - podkreślił. Zwrócił uwagę, że policja nie zostanie uzdrowiona, jeśli funkcjonariusze będą się bali wyrażać swoje zdanie.

Pankowski zakończył swoje wystąpienie podziękowaniami dla nadinsp. Tomasza Klimka, byłego komendanta wojewódzkiego policji w Olsztynie, oraz dla iławskich policjantów i pracowników cywilnych. Wyraził nadzieję, że po zmianach w policji może otrzymać propozycję powrotu. - Kosztuje mnie to dużo odwagi, ale powiedziałem sobie: dość tego. Muszę stanąć w prawdzie i powiedzieć, jak naprawdę wygląda sytuacja w polskiej policji - zakończył Pankowski.

Całe wystąpienie Pankowskiego pojawiło się w serwisie YouTube na kanale serwisu Info Iława.

Wielkie emocje w iławskiej komendzie policji! Rozżalony komendant odchodzi - i ujawnia kulisy

Stanowisko policji

Komunikat w sprawie odejścia Pankowskiego pojawił się też na stronie policji w Iławie.

Jak czytamy, "zgodnie z przepisami Ustawy o Policji powoływanie i odwoływanie komendantów powiatowych Policji jest prerogatywą komendanta wojewódzkiego Policji, który ma swobodę podjęcia decyzji w tym zakresie, po zasięgnięciu opinii starosty danego powiatu".

"Komendant Wojewódzki Policji w Olsztynie [...] podjął decyzję o konieczności zmiany na stanowisku Komendanta Powiatowego Policji w Iławie, proponując dotychczasowemu komendantowi równorzędne stanowisko w innej jednostce, dając mu możliwość kontynuowania służby. Komendant z Iławy tej propozycji nie przyjął i skorzystał z przysługującego mu po latach służby uprawnienia do przejścia na emeryturę. Konieczność pełnienia służby przez komendantów jednostek powiatowych poza miejscem zamieszkania, często w miejscu znacznie od niego oddalonym, jest czymś zupełnie normalnym, co miało i ma miejsce również w garnizonie warmińsko-mazurskim" - brzmi komunikat.

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie
Paweł S. małym świadkiem koronnym. "Składa obszerne wyjaśnienia"
Paweł S. małym świadkiem koronnym. "Składa obszerne wyjaśnienia"
Atak psów pod Zieloną Górą. Miały być szkolone dla policji
Atak psów pod Zieloną Górą. Miały być szkolone dla policji
Śmigłowiec LPR na miejscu. 19-latek w wypadku miał ogromne szczęście
Śmigłowiec LPR na miejscu. 19-latek w wypadku miał ogromne szczęście
Akty oskarżenia wobec Wosia i Mateckiego. Prokurator zapowiada
Akty oskarżenia wobec Wosia i Mateckiego. Prokurator zapowiada
Auto doszczętnie zniszczone. 19-letni kierowca wyszedł baz szwanku
Auto doszczętnie zniszczone. 19-letni kierowca wyszedł baz szwanku
Nieobowiązkowe szkolenia wojskowe. Wśród posłów chętnych nie brakuje
Nieobowiązkowe szkolenia wojskowe. Wśród posłów chętnych nie brakuje
Tragedia w Pudliszkach. 77-latek nie żył od dwóch tygodni
Tragedia w Pudliszkach. 77-latek nie żył od dwóch tygodni
Szukała kobiet w trudnej sytuacji i oferowała pracę. Resztę robili oni
Szukała kobiet w trudnej sytuacji i oferowała pracę. Resztę robili oni
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Dziennikarz latał dronem nad obiektami wojskowymi. Nikt nie reagował
Dziennikarz latał dronem nad obiektami wojskowymi. Nikt nie reagował
Nawrocki kontra rząd. Polacy negatywnie o braku współpracy
Nawrocki kontra rząd. Polacy negatywnie o braku współpracy
Co z majątkiem Nawrockiego? Oświadczenie wciąż niejawne
Co z majątkiem Nawrockiego? Oświadczenie wciąż niejawne