Odpowiadają ministrowi. Szykuje się "armagedon" w policji

W 2025 roku zapowiada się totalny armagedon w policji. Funkcjonariusz na ulicy to będzie rzadkość - tak związek zawodowy "Policyjna Solidarność" odpowiada szefowi MSWiA Tomaszowi Siemoniakowi na triumfalne wiadomości o rekordowym zainteresowaniu pracą w policji.

Patrol policji w Warszawie
Patrol policji w Warszawie
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Molecki
Tomasz Molga

W 2024 roku do pracy w policji przyjęto 6411 osób, to jest o 1242 więcej niż w 2023 r. - poinformowało na koniec minionego roku Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. "To czas odbudowy policji po ośmiu latach. Po zmianie rządów MSWiA podjęło pilne prace, aby zredukować braki kadrowe i zachęcić do wstępowania do służb mundurowych. Podjęte działania przynoszą już rezultaty" - skomentowali dodatkowo urzędnicy.

MSWiA podało, że tegoroczna liczba przyjętych to trzeci wynik pod względem liczby wstępujących do policji licząc od 2000 roku. Dla porównania w 2023 r. i w 2022 roku do służby wstępowało 5,1 tys. osób.

"Skończcie z propagandą, zacznijcie mówić, jak jest naprawdę. Dopóki nie zmieni się podejście, żadna liczba przyjętych funkcjonariuszy nie naprawi tego systemu" - zareagował związek zawodowy "Policyjna Solidarność". W 2024 roku odeszło ze służby 5920 funkcjonariuszy (to też dane MSWiA). Oznacza to, że uwzględniając zarówno odejścia, jak i przyjętych, w policji przybyło 491 osób. Nieobsadzonych stanowisk w policji nadal jest ponad 11 tysięcy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Romanowski posłem na emigracji? "Jego okręgiem nie jest Budapeszt"

Burza wokół policji. Przyszli, odeszli, wakaty zostały

- Z nieoficjalnych informacji wiemy, że w grudniu w komendach padły sugestie, żeby przyjmować więcej policjantów po to, aby ten roczny bilans przyjęć i odejść wyszedł na plus - mówi WP sierż. szt. Jacek Łukasik, policjant z Nowego Sącza, przewodniczący związku zawodowego "Policyjna Solidarność".

- Nie jest pewne, ilu policjantów rzeczywiście rozpoczęło służbę na stałe. Już wcześniej alarmowaliśmy, część młodych policjantów zwalnia się już podczas szkolenia podstawowego, gdy zaczynają zdawać sobie sprawę z trudnych realiów służby, pracy nocnej i w weekendy - dodaje.

- Trzeba uwzględnić jakość nowych kadr. Są niedoświadczeni, a wejdą na miejsce funkcjonariuszy z dochodzeniówki, drogówki, wydziałów cyberprzestępczości. itd. Służba patrolowa na mieście jest na końcu kolejki do zasileń, dlatego uznaliśmy, że w 2025 roku widok policjanta na ulicy to będzie rzadkość - komentuje szef związku.

MSWiA poinformowało, że w 2025 r. funkcjonariusze otrzymają 5 proc. podwyżki kwoty bazowej wynagrodzenia. Jednak zdaniem sierż. szt. Łukasika, policja nadal nie jest pracodawcą pierwszego wyboru dla młodych osób. Z szacunków związku wynika, że policjanci z najniższych grup zaszeregowania pracują za pensję minimalną. Związkowcy twierdzą, że zainteresowanie służbą może być skutkiem doniesień mediów o zwolnieniach w polskim przemyśle.

Związkowcy ostrzegają. Wracamy do starych i złych czasów

- Rok temu liczyłem na zmianę jakości w zarządzaniu naszą formacją. Jestem rozczarowany, politycy przespali ten czas w samozadowoleniu. Policja się stacza. Wracamy do starych i złych czasów - komentuje w rozmowie z WP szef związku.

Odniósł się do głośnej ostatnio sprawy napadu i torturowania przedsiębiorcy w Łańcucie. Przypomnijmy, że rozczarowany działaniami policji mężczyzna wyznaczył 100 tys. zł nagrody za informacje o pięciu bandytach. Prawdopodobnie są nimi cudzoziemcy, według relacji ofiary w "Gazecie Wyborczej", napastnicy mówili po ukraińsku.

- To nie dziwi. Rośnie przestępczość wśród obcokrajowców. Z rozpoznania policjantów wynika, że środowisko osób pracujących w usługach przewozu ma dokładnie rozpracowane, kto z kim robi interesy, ile zarabia itp. Będzie tych zdarzeń więcej. Głośne ostatnio stały się brutalne napady, śmierć policjanta postrzelonego przez kolegę pokazują, że wracamy do czasów wysokiej przestępczości i słabych służb - podsumowuje sierz. Jacek Łukasik.

"Policyjna Solidarność" (przyp. red. - związek jest w trakcie rejestracji) domaga się lepszych warunków pracy dla policjantów oraz. m.in. powiązania budżetu policji z poziomem polskiego Produktu Krajowego Brutto. W październiku 2024 roku związek ogłosił protest polegający na udzielaniu sprawcom wykroczeń pouczeń zamiast mandatów.

Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
policjazarobkizwiązek zawodowy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (135)