Zabity dziennikarz był snajperem Hamasu? Izrael rzuca oskarżenia

• Izraelska armia ogłosiła, że Hosem Szabat był snajperem Hamasu. Dziennikarz Al-Dżaziry z ginął w ataku lotniczym na Strefę Gazy.
• Al-Dżazira potępiła zabójstwo Szabata twierdząc, że był to brutalny atak na ich pracownika.
• Komitet Obrony Dziennikarzy (CPJ) wezwał do niezależnego śledztwa w sprawie śmierci Szabata i innych dziennikarzy.

Izraelska armia poinformowała, że Hosem Szabat, który zginął w ataku lotniczym na Strefę Gazy, był nie tylko dziennikarzem Al-Dżaziry, ale także snajperem Hamasu. Według izraelskiego wojska, Szabat służył w oddziale Hamasu w Bajt Hanoun. Dokumenty potwierdzające jego działalność jako członka organizacji terrorystycznej miały zostać odkryte już w październiku 2024 r.

Al-Dżazira stanowczo potępiła zabójstwo Szabata, nazywając je brutalnym atakiem. Stacja zapewniła, że mimo tragedii, jej pracownicy będą kontynuować relacjonowanie wydarzeń w Strefie Gazy. Komitet Obrony Dziennikarzy (CPJ) również wyraził swoje oburzenie, wzywając do przeprowadzenia niezależnego śledztwa, które miałoby ustalić, czy atak na Szabata był celowy.

Szefowa CPJ Jodie Ginsberg podkreśliła, że organizacja bada przypadki, w których Izrael mógł celowo atakować dziennikarzy, wiedząc o ich pracy w mediach. Ginsberg zaznaczyła, że jeśli te zarzuty się potwierdzą, mogłoby to być uznane za zbrodnię wojenną. W wojnie w Strefie Gazy zginęło już ponad 170 dziennikarzy, głównie Palestyńczyków.

Izrael wznowił ofensywę na Strefę Gazy tydzień temu, co doprowadziło do śmierci blisko 800 osób.