Tusk zaatakował republikanów. Dostał odpowiedź od ważnego senatora

W czwartek, senator Marco Rubio z Partii Republikańskiej w USA, odpowiedział na wpis Donalda Tuska, w którym polski premier krytykował republikańskich senatorów za blokowanie pomocy dla Ukrainy. Rubio stwierdził, że choć popiera pomoc dla Ukrainy, najpierw należy skupić się na problemach wewnętrznych USA, takich jak kwestia nielegalnej imigracji.

Senator zasugerował, że gdyby Polska znalazła się w podobnej sytuacji, z milionami nielegalnych imigrantów na swoim terytorium, również skupiłaby się na rozwiązaniu tego problemu, zamiast koncentrować się na kwestiach zewnętrznych, takich jak sytuacja na Ukrainie.

Tusk napisał wcześniej: "Ronald Reagan, który pomógł milionom z nas odzyskać wolność i niepodległość, musi dziś przewracać się w grobie. Wstydźcie się". Premier odnosił się do środowego głosowania w Senacie, podczas którego republikanie odrzucili projekt ustawy łączącej pomoc dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu z restrykcjami imigracyjnymi.

Kwestia pomocy dla Ukrainy nie jest jednak jeszcze zamknięta. W czwartek planowane jest głosowanie nad otwarciem debaty na temat osobnego pakietu środków o wartości 95 miliardów dolarów dla partnerów USA. Rubio zadeklarował, że zagłosuje przeciwko dalszym pracom nad projektem, jeśli nie zostanie do niego wprowadzona poprawka zaostrzająca prawo imigracyjne. Warunkiem jest także podpisanie przez prezydenta Bidena rozporządzenia wykonawczego, odwracającego wszystkie zmiany w polityce na południowej granicy.

Według senatora Rubio, reformy imigracyjne w pierwotnym projekcie republikanów zostały odrzucone, bo nie naprawiłyby one problemów Ameryki. Jeszcze w grudniu 2023 roku republikanie w Senacie opowiedzieli się przeciwko "czystej" ustawie ze środkami dla Ukrainy i Izraela, domagając się zaostrzenia polityki migracyjnej.

Kiedy już jednak ogłoszono negocjowany przez obydwie partie projekt restrykcji, pozwalający prezydentowi na "zamknięcie granicy" z Meksykiem i znacznie zaostrzający procedurę azylową - republikanie sprzeciwili się temu rozwiązaniu, głównie z uwagi na intensywną presję ze strony byłego prezydenta Trumpa.

Niektórzy politycy partii, w tym lider republikanów w Senacie Mitch McConnell, sugerowali, że Trump nie chciał przegłosowania ustawy, ponieważ kryzys na granicy mógłby być dla niego korzystny w kontekście kampanii wyborczej.

Czytaj także:

Morawiecki zaniepokojony "eskalacją". Odpowiada na słowa prezesa PiS

Zagrozili Hołowni. "Potencjalna odpowiedzialność karna"