Senat wznowił obrady
Senat, rozpoczynając czwartkowe obrady, uczcił pamięć ofiar środowej tragedii w kopalni Jas-Mos w Jastrzębiu. Okolicznościowe przemówienie wygłosił senator SLD Jerzy Markowski, który przez wiele lat pracował jako ratownik górniczy.
Markowski przywołał nazwiska 10 górników, którzy zginęli w kopalni Jas-Mos. Powiedział, że byli to ludzie o wielkim doświadczeniu zawodowym, którzy wykonywali trudny i zaszczytny zawód górnika nie po to, by przeżyć - jak to określił - ekstremalne doznania, ale po to, by zarobić na chleb. Robili to, co potrafili najlepiej i zapłacili za to cenę najwyższą - podkreślał Markowski.
Senator SLD dodał, że była to jedna z największych tragedii w polskim górnictwie, która na zawsze pozostanie w pamięci środowiska górniczego, Śląska i całej Polski. Senatorowie uczcili minutą ciszy pamięć ofiar środowej tragedii.
Senat dyskutuje w czwartek nad uchwaloną przez Sejm nowelizacją samorządowej ordynacji wyborczej. Senatorowie SLD proponują wprowadzenie zmian, których w Sejmie nie udało się przeforsować posłom Sojuszu - chodzi o termin wyborów samorządowych i metodę liczenia głosów.
SLD chce, by wybory samorządowe odbywały się zawsze na wiosnę - w tym roku 16 czerwca - oraz by głosy oddane w wyborach były przeliczane na mandaty radnych metodą preferującą duże ugrupowania.
Sejmowa opozycja, przy wsparciu koalicyjnego PSL, przeforsowała niespodziewanie utrzymanie jesiennego terminu wyborów i metodę obliczania głosów korzystniejszą dla małych i średnich ugrupowań. SLD już wtedy zapowiadało, że zmieni te zapisy w Senacie. Nie będzie to trudne, bo Sojusz ma w tej izbie 3/4 głosów.
Senator SLD Zbyszko Piwoński przekonywał, że wiosenny termin wyborów jest lepszy, między innymi dla tego, że samorządy będą mieć więcej czasu na przygotowanie projektu budżetu. Zaś przeliczenie głosów metodą korzystniejszą dla dużych ugrupowań prowadzi do tego, że władza samorządowa będzie stabilna.
Natomiast senator bloku Senat 2001 - Andrzej Wielowieyski - określił te zmiany jako zamach na demokratyczny samorząd. Inny senator opozycji - Mieczysław Janowski - ocenił, że zmiany w ordynacji pisane są na kolanie. Na uchwalenie czeka bowiem ustawa o bezpośrednim wyborze wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, a to - zdaniem Janowskiego - będzie wymagało kolejnej zmiany ordynacji. (an)