"Nie piję alkoholu, nie lubię seksu i czytuję Senekę" - Sandra Lewandowska
Te intymne szczegóły ze swojego życia Sandra Lewandowska, podaje Dziennik.pl, miała zdradzić dziennikarzom "Polityki" w 2007 r. Podobno gadka o Senece i awersji seksualnej miała na celu wystraszenie części posłów. - Chciałam w ten sposób powiedzieć: "panowie, mogę się wam spodobać, ale nie zbliżajcie się. Siadamy do roboty i pracujmy" - tłumaczyła Lewandowska. Martwiła się, że wszyscy, zamiast pracy, zapamiętają jej wygląd. Z czasem okazało się, że Lewandowska znalazła czas nie tylko na pracę. Tabloidy wyśledziły posłankę Samoobrony na plaży w Egipcie w towarzystwie znacznie starszego od niej Janusza Maksymiuka, posła tej samej partii.