Seksualne orgie w pałacu premiera
Przez łóżko włoskiego premiera 72-letniego Silvio Berlusconiego przewinęło się tyle atrakcyjnych pań, że jedna galeria to stanowczo za mało, żeby je wszystkie pomieścić. O seksualnych orgiach w rezydencji szefa rządu, krążą legendy.
Jedna z kochanek premiera, 42-letnia prostytutka Patrizia D'Addario w książce "Proszę bardzo, panie premierze" napisała m.in., że Berlusconi lubi wyuzdany seks. – Podczas orgii Berlusconi zakładał zawsze białą piżamę i lubił kochać się z wieloma dziewczynami na raz – wspominała D'Addario. Pewnego razu Berlusconi miał zaprosić 20 kobiet na raz, lecz potem zdał sobie, że wszystkim nie da rady i wybrał tylko jedną.
Z kolei włoski biznesmen Giampaolo Tarantini zeznał, że Silvio Berlusconi uprawiał seks z luksusowymi prostytutkami, modelkami, prezenterkami, a nawet panią adwokat. Każdej płacił po tysiąc euro za wspólną noc. Tarantini spełniał najbardziej wyrafinowane życzenia premiera. – Raz poprosił o siostry. I spełniłem jego prośbę. Załatwiłem mu na noc dwie dziewczyny, Sonię Carpendone i Robertę Nigro, które udawały, że są siostrzyczkami i kochali się wtedy w trójkę – mówił Tarantini.
Żona premiera 53-letnia Veronica Lario złożyła pozew o rozwód po tym, jak pojawiły się plotki o jego romansie z 18-letnią modelką Noemi Letizią. A Berlusconi nadrabia miną i mówi, że zawsze miał słabość do pięknych kobiet.
Przez ostatni rok głośno zrobiło się o wyuzdanych imprezach w rezydencjach włoskiego premiera, nazywanych "bunga bunga", na które zapraszano prostytutki, w tym także nieletnie. Najbardziej znaną bohaterką skandalu została córka marokańskich imigrantów - Ruby, z którą Berlusconi miał uprawiać seks, gdy ta miała zaledwie 17 lat.