Ma hopla na punkcie córki
Rodzina jest bardzo ważna dla Donalda Tuska. Jeśli nie ma nadzwyczajnych wydarzeń, wczesnym popołudniem w piątek odlatuje na weekend do domu, do Trójmiasta. Wraca dopiero w poniedziałek po południu. Spaceruje z wnukiem po sopockich deptakach, premier ma też absolutnego bzika na punkcie swojej 24-letniej córki. - Chcesz zginąć z ręki Tuska, powiedz coś złego o Kaśce i już cię nie ma - mówi autorom "Daleko od miłości" jeden z polityków Platformy.